Sypniewo

Opis ogólny
Wieloletnim zawiadowcą stacji był pan Ryszard Zająkała, który bardzo miło wspomina okres swojego życia spędzonego właśnie w tym miejscu. — Objąłem tę stację w 1965 roku. Przede mną i po mnie to stanowisko piastowali tacy ludzie jak: W. Messner, Maciejewski, Trawiński, W. Barczyk. Pracowało tu 6 osób: zawiadowca, 4 dyżurnych i robotnik stacyjny. Z tego, co mi wiadomo, w okresie wojennym pociągi kursowały tylko do Dorotowa i tam kończyły swój bieg. Do końca lat pięćdziesiątych krzyżowały się pociągi pasażerskie (Laskowice Pomorskie, Terespol Pomorski, Pruszcz, Więcbork, Złotów, Piła). Ludzie korzystali z tego rodzaju transportu, gdyż godziny przyjazdów i odjazdów pociągów były przystosowane do ich potrzeb (dorośli dojeżdżali do pracy, młodzież do szkoły). Jak wszędzie, lata siedemdziesiąte były najowocniejsze. Przez kilka lat stacja była czynna całą dobę. W tym czasie mieliśmy wielu klientów, a najpoważniejszymi byli Centrala Nasienna, Państwowe Gospodarstwa Rolne, Zespół Składnic Lasów Państwowych w Toruniu, Gorzelnia Sypniewo i Iłowo, GS Samopomoc Chłopska. Transportowano węgiel, nawozy, płody rolne, różnego rodzaju towary. W okresie jesiennym podstawą przewozów towarowych były ziemniaki, które eksportowano nawet do Włoch. Średnia wyładunków na dobę wynosiła 30 wagonów. Mało kto o tym pamięta, ale w 1968 roku doszło do wykolejenia pociągu. Całe zajście było spowodowane tym, że nie byliśmy w stanie pomieścić całego transportu przeznaczonego dla firmy budującej drogi leśne (kilka kamieni znalazło się pod kołami pociągu). Schyłek lat osiemdziesiątych i początek dziewięćdziesiątych charakteryzował się przede wszystkim ciągłymi restrukturyzacjami. Z powodów ekonomicznych najpierw rozpoczęły się redukcje etatów, później zamknięto dworzec. Ostatni pociąg odjechał 20 maja 1993 roku. Od ponad dziesięciu lat budynek jak i teren przyległy zostawiony samemu sobie niszczeje i to w przerażającym tempie. Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden istotny fakt, iż wraz z nim umierają wieloletnie starania, wysiłki i zabiegi tych, którzy kochali to miejsce. (info: B. Rybacka, 2005-04-16) Powodem zamknięcia w latach 1995 było celowe działanie, obniżano prędkość na szlaku z 80 km/h do 40km/h. W końcu doszło do tego, że zaczęto wymieniać tory na całym szlaku od Pruszcza do Złotowa. Wymieniono je do Sypniewa, zostało do wymiany 5 km po stronie dyrekcji gdańskiej, czego nie wykonano ze względu ma zimę. Na wiosnę 1995 roku już plany wzięły w łeb, i tak zostawili niedokończoną wymianę. W końcu zamknęli cały szlak od Pruszcza Bagienicy, a konkretnie od Terespola do Złotowa przez głupie 5 km. I za to do dziś nikt nie poniósł żadnej odpowiedzialności, za położony bezstyk na betonach, który by mógł służyć jeszcze 100 lat. I za te wszystkie budynki stacyjne, które na szlaku od Poledna do Złotowa niszczeją. Czy to było mądre posuniecie? Wątpliwa sprawa, no ale tak się przeprowadza restrukturyzacje kolei (info: Fludra Marcin, 2005-04-15)

Opis ogólny

Wieloletnim zawiadowcą stacji był pan Ryszard Zająkała, który bardzo miło wspomina okres swojego życia spędzonego właśnie w tym miejscu.

— Objąłem tę stację w 1965 roku. Przede mną i po mnie to stanowisko piastowali tacy ludzie jak: W. Messner, Maciejewski, Trawiński, W. Barczyk. Pracowało tu 6 osób: zawiadowca, 4 dyżurnych i robotnik stacyjny.

Z tego, co mi wiadomo, w okresie wojennym pociągi kursowały tylko do Dorotowa i tam kończyły swój bieg.

Do końca lat pięćdziesiątych krzyżowały się pociągi pasażerskie (Laskowice Pomorskie, Terespol Pomorski, Pruszcz, Więcbork, Złotów, Piła). Ludzie korzystali z tego rodzaju transportu, gdyż godziny przyjazdów i odjazdów pociągów były przystosowane do ich potrzeb (dorośli dojeżdżali do pracy, młodzież do szkoły).

Jak wszędzie, lata siedemdziesiąte były najowocniejsze. Przez kilka lat stacja była czynna całą dobę. W tym czasie mieliśmy wielu klientów, a najpoważniejszymi byli Centrala Nasienna, Państwowe Gospodarstwa Rolne, Zespół Składnic Lasów Państwowych w Toruniu, Gorzelnia Sypniewo i Iłowo, GS Samopomoc Chłopska. Transportowano węgiel, nawozy, płody rolne, różnego rodzaju towary. W okresie jesiennym podstawą przewozów towarowych były ziemniaki, które eksportowano nawet do Włoch. Średnia wyładunków na dobę wynosiła 30 wagonów.

Mało kto o tym pamięta, ale w 1968 roku doszło do wykolejenia pociągu. Całe zajście było spowodowane tym, że nie byliśmy w stanie pomieścić całego transportu przeznaczonego dla firmy budującej drogi leśne (kilka kamieni znalazło się pod kołami pociągu).

Schyłek lat osiemdziesiątych i początek dziewięćdziesiątych charakteryzował się przede wszystkim ciągłymi restrukturyzacjami. Z powodów ekonomicznych najpierw rozpoczęły się redukcje etatów, później zamknięto dworzec. Ostatni pociąg odjechał 20 maja 1993 roku. Od ponad dziesięciu lat budynek jak i teren przyległy zostawiony samemu sobie niszczeje i to w przerażającym tempie. Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden istotny fakt, iż wraz z nim umierają wieloletnie starania, wysiłki i zabiegi tych, którzy kochali to miejsce.

(info: B. Rybacka, 2005-04-16)

Powodem zamknięcia w latach 1995 było celowe działanie, obniżano prędkość na szlaku z 80 km/h do 40km/h.
W końcu doszło do tego, że zaczęto wymieniać tory na całym szlaku od Pruszcza do Złotowa.
Wymieniono je do Sypniewa, zostało do wymiany 5 km po stronie dyrekcji gdańskiej, czego nie wykonano ze względu ma zimę.
Na wiosnę 1995 roku już plany wzięły w łeb, i tak zostawili niedokończoną wymianę.
W końcu zamknęli cały szlak od Pruszcza Bagienicy, a konkretnie od Terespola do Złotowa przez głupie 5 km.
I za to do dziś nikt nie poniósł żadnej odpowiedzialności, za położony bezstyk na betonach, który by mógł służyć jeszcze 100 lat.
I za te wszystkie budynki stacyjne, które na szlaku od Poledna do Złotowa niszczeją. Czy to było mądre posuniecie? Wątpliwa sprawa, no ale tak się przeprowadza restrukturyzacje kolei

(info: Fludra Marcin, 2005-04-15)

Dane tabelaryczne
Województwo:		kujawsko-pomorskie
dodatkowe tory:		rozebrano
budynki dworcowe:		zamknięty zdewastowany
budynki obsługi taboru:		nie ma i nie było
zadaszenie peronów:		nie ma i nie było
semafory:		świetlne zlikwidowane
dojście na perony (przejścia nad i podziemne, windy…):		Przejście podziemne: nie ma i nie było Przejście nadziemne: nie ma i nie było
kasa/biletomat:		zlikwidowana
nastawnie, strażnice, posterunki:		dysponująca w budynku dworca zlikwidowana
wieża wodna:		nie ma, być może była
perony:		Perony: 0 (były 2) Krawędzie peronowe: 0 (były 2)

Linie przechodzące przez stację
[Pokaż/ukryj poza zasięgiem]
	89,055	Świecie nad Wisłą – Złotów (240)

Stan linii « Pokaż/ukryj
	ruch pasażerski i towarowy
	ruch towarowy i pasażerski sezonowy
	ruch towarowy i pasażerski weekendowy
	ruch towarowy i turystyczny
	ruch pasażerski
	ruch towarowy
	ruch pasażerski sezonowy
	ruch pasażerski weekendowy
	ruch turystyczny
	ruch drezynowy
	nieczynna
	nieprzejezdna
	rozebrana, zmienione przeznaczenie
	rozebrana
	w budowie/nie ukończona
	projektowana/nie zrealizowana
	brak danych
	odcinek jeszcze nie powstał
	linia wielotorowa
\|	linia zelektryfikowana
Nazwa	punkt czynny
Nazwa	punkt nieczynny
Nazwa	punkt zlikwidowany
	węzeł lub odejście torów
	galeria

Znajdź stacje w pobliżu

Jeżeli masz jakieś materiały, które powinny Twoim zdaniem znaleźć się na tej stronie - wyślij je do nas.
Uzupełnij dane | Napisz email do redakcji | Jak dodać nowe zdjęcia?

Komentarze: ⇵

Sekcja komentarzy służy wymianie informacji, poglądów, oraz innych informacji pomiędzy użytkownikami Bazy. Prezentowane tutaj wypowiedzi należą bezpośrednio do ich autorów i nie stanowią treści informacyjnej tej strony.

Ogólnopolska Baza Kolejowa

Sypniewo

Komentarze: ⇵

Trwa zapis, proszę czekać...