Linia Szamotuły – Międzychód (368)
Ostatnia zmiana: 2024-10-04 (przebieg)

Most znajdujący się w Międzychodzie, pomiędzy jeziorami Miejskim a Kuchennym. Widok od strony jez. Miejskiego.
szczegóły »
Stan linii « Pokaż/ukryj | |
---|---|
ruch pasażerski i towarowy | |
ruch towarowy i pasażerski sezonowy | |
ruch towarowy i pasażerski weekendowy | |
ruch towarowy i turystyczny | |
ruch pasażerski | |
ruch towarowy | |
ruch pasażerski sezonowy | |
ruch pasażerski weekendowy | |
ruch turystyczny | |
ruch drezynowy | |
nieczynna | |
nieprzejezdna | |
rozebrana, zmienione przeznaczenie | |
rozebrana | |
w budowie/nie ukończona | |
projektowana/nie zrealizowana | |
brak danych | |
odcinek jeszcze nie powstał | |
linia wielotorowa | |
| | linia zelektryfikowana |
Nazwa | punkt czynny |
Nazwa | punkt nieczynny |
Nazwa | punkt zlikwidowany |
węzeł lub odejście torów | |
galeria |
Jeżeli masz jakieś materiały, które powinny Twoim zdaniem znaleźć się na tej stronie - wyślij je do nas.
Uzupełnij dane
|
Napisz email do redakcji |
Jak dodać nowe zdjęcia?
Komentarze: ⇵
Sekcja komentarzy służy wymianie informacji, poglądów, oraz innych informacji pomiędzy użytkownikami Bazy. Prezentowane tutaj wypowiedzi należą bezpośrednio do ich autorów i nie stanowią treści informacyjnej tej strony.
[pokaż/ukryj starsze ⇅]
-
#1
suchy
(2016-12-18 21:28:00)
Najpiękniejsza linia kolejowa Wielkopolski.Prywatni miłośnicy za swoje pieniadze remontują zabytkowe dworce przy szlaku (Nojewo i Binino) a PLK nie potrafi podremontowac i udostępnić lini chociaż na przejazdy sezonowe lub turystyczne. Kraina stu jezior bez połączenia choćby sezonowego? Brak mi słów
-
#2
(odp. na #1)
wasiukibic
(2016-12-18 21:50:54)
Pytanie tylko, czy gdyby PLK wyremontowała tą linię, to znalazłby się chętny, aby prowadzić tam przewozy? UMWW jakoś nie kwapi się nawet, żeby przywrócić kursy pasażerskie do Gostynia czy Śremu, a tam torowiska są przejezdne.
-
#3
suchy
(2016-12-25 14:00:06)
W tym przypadku to ten szlak raczej może pozostać tylko turystycznym. Lecz jak widać ludzie zakochani sa w tej linii skoro za swoje pieniądze przywracają infrastrukturę.napewno jest to mniej praktyczna linia niż Gostyń ,czy Śrem, ale o niebo piekniejsza.czyli kolejna sprzeczność nie do przeskoczenia przez plk.
-
#4
Maciek
(2016-12-29 14:45:40)
Przepiękna linia kolejowa. Dane mi było podróżować tym szlakiem wiele lat temu... Chwała ludziom, którym zależy na ratowaniu tego odcinka.
-
#5
suchy
(2016-12-30 22:48:29)
https://m.facebook.c… polecam
-
#6
suchy
(2016-12-30 22:57:32)
https://m.facebook.c… polecam jako uzupełnienie
-
#7
Maciej
(2018-01-15 15:05:05)
Istnieje nadzieja na uratowanie linii z Szamotuł do Sierakowa. Poniżej dołączyłem link do artykułu z listopada 2017 r.
http://miedzychod.na… -
#8
(odp. na #7)
irek
(2018-01-16 21:26:54)
Niestety, ale oddala się wizja przywróceniu do życia linii 363 Rokietnica-Międzychód. Co ciekawe to co pozostało po tej linii nie jest już(podobno?) własnością PKP! Być może uda się uratować i coś zrobić w temacie linii 368 Szamotuły-Międzychód. W czym problem? Otóż planowany remont linii 351 Poznań- Szczecin, przewiduje odcięcie w/w linii od głównej linii 351 !!!!
Więcej w temacie https://pl-pl.facebo… -
#9
(odp. na #8)
wasiukibic
(2018-01-16 23:55:28)
Nie rozumiem, że nikt jeszcze nie przycisnął jaśnie nam panujących w temacie kolei lokalnej i regionalnej. Pieprzą coś o Centralnym Porcie Komunikacyjnym, KDP, hyperloopie, przekopie przez Mierzeję Wiślaną - wątpliwych inwestycjach za miliardy złotych, a nie potrafią przywrócić połączeń do miast i miasteczek powiatowych czy gminnych, skąd przecież głównie rekrutują się ich wyborcy (bez urazy). Był nawet artykuł na ten temat w prasie internetowej "Przywróćmy kolej Polsce powiatowej" i jakoś niewiele z tego nie wynika. PKP, PLK, samorządy itp. żyją sobie własnym życiem - tu lepiej, ówdzie gorzej.
-
#10
Adrian K
(2018-01-17 01:59:29)
A kto ma ich przycisnąć? Lobby samochodowe? PLK które myśli jak polikwidować to co wg. nich jest niepotrzebne? Samorządy, które poniosą koszty utrzymania linii i ich obsługę? Rząd i tak zrzuci to zadanie na barki samorządów, tak zrobiono już dawno. A że samorządy nie mają na to kasy, nie wiedzą co z tym zrobić, nikt ich do tego nie zmusza, to jest jak jest. Tam gdzie kiedyś były pociągi teraz zdarza się, że nie ma nawet autobusów. PLK wykreśla co im się podoba, minister za ministrem ślepo to przyklepują. Ogólnopolskiego programu odbudowy kolei lokalnych nie ma, pieniądze z UE są, ale samorządy twierdzą, że nawet na tę część co muszą zapłacić kasy nie ma. Wiedzą też, że jak uruchomią połączenie to muszą je utrzymać, a wiadomo ze w samorządach pieniędzy nie ma. Ten system jest wadliwie skonstruowany, efektem czego jest taki stan kolei jaki mamy. Nawet w tak pro-kolejowym województwie jak Wlkp. nie jest kolorowo, bo są linie gdzie parametry pozwalają na ruch pasażerski, jednak nie jest tam prowadzony, bo rzekomo nie ma środków (np. Sława Wlkp. - Gniezno). No i na wszystkich szczeblach pada nasze ukochane: "przecież każdy ma samochód"...
Ogromny żal i gorycz budzą we mnie te wszystkie "szalone" pomysły z Centralnym Portem i Hyperloopie, te ogromne sumy jakie się tam wymienia, w czasie gdy linie kolejowe, które powinny obsługiwać ruch rdzewieją, albo są rozebrane i nikt nie myśli o ich odbudowie. Boli mnie też, że UE nie wie/nie chce wiedzieć co się u nas w tej materii dzieje. Ludzie kochani, w maju minie 14 lat jak jesteśmy w UE, której myślą przewodnią jest zrównoważony rozwój i zrównoważony transport - a pomyślcie ile w tym czasie zlikwidowano połączeń i rozebrano linii.
Odcinanie linii nieużywanych od remontowanych to niestety jest jakaś zmora ostatnio. No ale nikt nie myśli w Polsce o kolei jako o sieci, tylko zbiorze linii, niestety. -
#11
Maciej
(2018-01-17 08:03:23)
Może warto byłoby poprosić Kolegę Potockiego, jako administratora strony, aby przygotował petycję do odpowiednich władz w sprawie ratowania likwidowanych linii? Osoby zainteresowane drukowałyby taki dokument i przesyłały tradycyjną pocztą do Kolegi Marka. Myślę, że warto poczynić pewne ruchy aby później nie żałować.
-
#12
(odp. na #11)
Marek Potocki
(2018-01-17 09:31:55)
Odbiję piłeczkę. Może ktoś coś takiego już ma gotowego i mógłby udostępnić? Wrzucę gdzieś na stronę do pobrania. Jak coś proszę mailem na marek@bazakolejowa.pl
-
#13
(odp. na #9)
irek
(2018-01-17 10:06:55)
Proszę zwrócić uwagę iż władze lokalne z Międzychodu, postanowiły przeznaczyć własne fundusze aby zbadać sensowność przywrócenia obu linii, a władze centralne nawet nie czekały na wyniki badań, tylko ciach z buta i odcinamy "nieużytki" od magistrali. Warto dodać, nie wszyscy muszą znać te tereny/rejony, ale wzdłuż linii 363 od Rokietnicy do Kaźmierza osiedliło się bardzo wielu byłych mieszkańców Poznania. Wioski bardzo się rozrosły, powstało całkowicie nowe, spore osiedle, Zmysłowo. Jako komunikację mają chyba dwie linie autobusowe, które kursują na tyle na ile stać gminę.Bez samochodu to wydostanie się z gminy jest bardzo utrudnione. Jednak Ostroróg leżący przy linii 368, jest właściwie odcięty komunikacyjnie od świata. Tu można poczytać http://radiopoznan.f… http://szamotuly.nas…
-
#14
(odp. na #10)
wasiukibic
(2018-01-17 11:08:47)
Niestety, najsmutniejsze jest to, że sami szefowie kolejowych spółek (bo kolejarzami ich już nie nazwę) i związkowcy kolejowi mają w 4 literach Polskę powiatową. Najpierw "dzięki" PLK i UTK, zaorano bocznice i tory ogólne, teraz pieprzy się coś o powrocie do przewozów rozproszonych na bocznych liniach i otwarciu na przemysł. Najpierw hurtowo wycina się przewozy pasażerskie do miast i miasteczek i to wbrew potrzebom społecznym - później larum, że korki, wypadki, wykluczenie komunikacyjne. Zamiast wstrzymać się z rozbiórkami, bo może kiedyś na miejsce debili i szkodników przyjdą ludzie rozsądni i dbający o kolej - kontynuuje się rozbiórki, likwidacje i utrzymywanie 0km/h. A głosy, które nie zgadzają się na takie dziadostwo giną gdzieś w medialnych peanach na cześć #dobrej zmiany. A co do petycji - nie łudźmy się koleżanki i koledzy. Pamiętam taką akcję sprzed kilku lat - Ratujmy Śląskie Tramwaje, gdzie protestowano przeciw likwidacji komunikacji tramwajowej w miastach Górnego Śląska (1, 4, 8, 12, 18, 25), były spotkania z samorządowcami, petycje, pikiety, protestowali mieszkańcy i co? Kopel, Franek-tramwajarz i reszta bandy dopięła swego nie oglądając się wcale na głosy i potrzeby społeczeństwa. Dopóki nie będzie jakiegoś społecznego bata nad tymi ludźmi i te (...) nie będą się zwyczajnie bać, to nigdy w tym kraju dobrze nie będzie.
-
#15
Adrian K
(2018-01-18 00:51:55)
Panowie, tak mi się teraz przypomniało, że jakiś czas temu (pod koniec listopada 2017) do "komisji infrastruktury Sejmu i Senatu" trafił taki oto apel:
http://www.prokolej.…
podpisany przez liczne podmioty związane z koleją. Mamy połowę stycznia 2018. Żadnego echa związanego z tym apelem póki co nie widać.
Wg. mnie póki problem nie zostanie rozwiązany systemowo na szczeblu rządowym, nic się w tej materii nie zmieni. Póki koleją w Polsce rządzą niedouczeni ekonomiści bez dobrej woli rozwoju kraju, a nie prawdziwy transportowcy to będzie jak jest. Nie chodzi zresztą tylko o kolej powiatową, ale o TRANSPORT w powiatach w ogóle i właściwie od tego trzeba zacząć. Nikt nad tym nie panuje, bo nikt niczego w tej materii od samorządów nie wymaga i to jest największy problem. -
#16
(odp. na #15)
djSon
(2018-01-18 13:50:12)
Gdzieniegdzie nawet lokalne przewozy towarówe z silosów, elewatorów zbożowych, można wznowić. W sumie nie tylko z tego powodu, lecz "najwyższa instancja" tego nie widzi.
-
#17
Maciej
(2018-01-18 14:13:19)
Zachodnia Wielkopolska miała swego czasu bodajże najbardziej rozbudowaną sieć kolejową w Europie. Czy oznaką tzw. nowoczesności jest jej niszczenie? Mamy epokę szynobusów, które nie generują już tak wielkich nakładów jak duże składy. W ostateczności, przy kompletnym braku finansów, trudną sytuację można przeczekać dopuszczając ludzi pozytywnie zakręconych, którzy np. zadbają o szlak i zorganizują przewozy drezynowe. Sądząc po popularności niniejszej strony, nie powinno być z nimi problemu.
-
#18
(odp. na #16)
Adrian K
(2018-01-18 16:06:13)
A mamy przykłady że i takie transporty do silosów zawieszono (przykład: Koronowo), bo zwyciężyła ekonomia: PLK ma takie stawki za korzystanie z infrastruktury, że elewatorowi bardziej opłaca się transport samochodowy niż kolejowy, bo technicznie żadnych przeciwwskazań nie było. I tu kolejny problem: wzięte z sufitu stawki PLK naliczane bez względu na rodzaj linii, jej stan i bieżące utrzymanie.
-
#19
(odp. na #16)
irek
(2018-01-18 16:16:12)
Na stacji Szamotuły, ni z gruchy, ni z pietruchy powstała baza/stacja/port kontenerów !
-
#20
(odp. na #18)
djSon
(2018-01-18 23:13:59)
Z tego co pamiętam, PLK inkasuje (czy tam PKP Cargo) 1000 zł/wagon/km, czyli kilometr przejechany przez jeden wagon, będzie zamawiającego kosztował 1000 zł. To chyba za dużo, czyż nie?
-
#21
(odp. na #20)
...
(2018-01-19 09:44:44)
Nie myl pojęć - Cargo czy PLK, PLK pobiera tylko opłatę za przejazd linią i obsługę. A stawki można znaleźć w sieci.
-
#22
(odp. na #20)
Jacek Kowalski
(2018-01-19 10:25:04)
Chyba ten 1000 to przesadzony...https://www.plk-sa.p…
-
#23
(odp. na #19)
Jacek Kowalski
(2018-01-19 10:26:57)
TO kontenery do Samsunga we Wronkach. Taki "mały" interesik ktoś kręci. Wahadła przychodzą z Franowa do Szamotuł, tam kontereny ładowane są na ciężarówki i jada do Wronek. Analogicznie w drugą stronę...Może Samsung wybuduje bocznicę do siebie.
-
#24
(odp. na #23)
irek
(2018-01-19 15:50:28)
Dlaczego nie od razu do Wronek? Tam są możliwości składowania kontenerów.
-
#25
SZ-REK
(2018-01-19 20:20:32)
Skoro jezdza pociagi z Poznania do Wolsztyna to nie widze problemu aby nie jezdziły do Miedzychodu,obojetnie czy przez Rokietnice czy przez Szamotuły.Wolsztyn jest miastem podobnej wielkosci jak Miedzychod.Turystycznie atrakcyjne sa obydwa miasta ale do Miedzychody nie ma kolei.Linia z Miedzychodu do Skwierzyny jest praktycznie przejezdna i powstaje w ten sposob piekne połaczenie Poznania z Gorzowem ale widac władzy na tym nie zalezy.
-
#26
(odp. na #22)
djSon
(2018-01-20 16:12:00)
Oj przepraszam. Nie wiem skąd ten tysiąc wytrzasnąłem... Mój błąd. Miałem wrażenie, że gdzieś to na stronie któregoś z przewoźników wyczytałem.
-
#27
(odp. na #24)
Jacek Kowalski
(2018-01-20 18:49:25)
Też tego nie rozumiem. Najlepszym rozwiązaniem była by bocznica prosto do zakładu. Wahadła mogły by być rozładowywane u klienta, bez przeładunków.
-
#28
Maciej
(2018-09-12 22:56:46)
Wysłałem do ważnej osoby w UMiG Sieraków swój apel o przywrócenie połączenia kolejowego pomiędzy Sierakowem a Poznaniem. Bardzo szybko otrzymałem starannie napisaną odpowiedź, w której stwierdzono, że samorząd wspiera inicjatywę przywrócenia linii 368 i podejmuje kolejne kroki. Ponoć współfinansowano przejazdy pociągów turystycznych, przejęto dworzec w Sierakowie oraz apelowano o zachowanie połączenia zjazdu w Szamotułach. Osoba podpisana pod listem napisała, że uczestniczono w licznych spotkaniach dotyczących rewitalizacji, a obecnie wspierano finansowaną przez powiaty inicjatywę badania określającego zasadność uruchomienia takiego połączenia. Wyraża również żal, iż bardzo niesprawiedliwa jest sytuacja, gdy uboższy samorząd gminy Sieraków musi wspierać uruchomienie i utrzymanie linii kolejowej by mieć taki transport na własnym terenie, a bogate miasta dostają wsparcie z innych pieniędzy (budżet państwa, budżet wojewódzki). Treść pisma, które w części próbowałem zacytować, miała charakter rzeczowy i przyjazny w stosunku do projektu rewitalizacji połączenia. Podpisałem się jako mieszkaniec innego miasta, zatem nadawca pisma nie mógł raczej liczyć na mój głos podczas najbliższych wyborów.
-
#29
roman paul pozanń
(2018-09-13 11:21:41)
do 25 SZ-REK to nie jest obojętnie nie będą jeździły z Szamotuł tory w większości rozebrane a nawet sprzedano budynki stacyjne np.Nojewo nawet odgałęzienie z Szamotuł na Sierakow jest zlikwidowane, natomiast jest szansa na linie Rokietnica-Międzychód ja proponowałem tylko do Pniew znam ten teren gdzie, kto jeździ do pracy itd
-
#30
Przemysław Biały
(2018-09-13 14:06:55)
Panie Romanie Paul - niestety mija się pan z prawdą, proszę zweryfikować swoją wiedzę, żaden odcinek z Szamotuł przez Nojewo do Międzychodu nie jest rozebrany, nie wiem skąd takie bzdury Pan bierze.
Budynki stacyjne są sprzedane np. w Nojewie czy Bininie, ale to jest oczywiście dobrze, PKP powinno sprzedać wszystkie budynki stacyjne w prywatne ręce i zakończyć trwającą od lat degrengoladę i dewastację tych budynków. -
#31
(odp. na #30)
Stanisław Pikul
(2018-09-13 14:20:35)
Ściśle rzecz biorąc to mam wrażenie że przejazd drogowy między Szczepankowem a Ostrorogiem jest zlikwidowany (a nie tylko zalane szyny). Poza tym na szlaku to 'naturalne', raczej niewielkie ubytki.
-
#32
(odp. na #29)
Stanisław Pikul
(2018-09-13 14:27:42)
Hmmm, to fragment decyzji nr 1/2018 Wojewody Wielkopolskiego o ustaleniu lokalizacji linii kolejowej (Poznań-Szczecin):
"... Natomiast w odniesieniu do pisma Starosty Międzychodzkiego Wnioskodawca
poinformował, że istnieją możliwości techniczne włączenia linii kolejowych nr 363
Rokietnica-Międzychód oraz nr 368 Szamotuły-Międzychód do magistrali Poznań Główny -
Szczecin Dąbie. Zgodnie z wyjaśnieniami zarządcy infrastruktury kolejowej odcinek linii
kolejowej nr 363 łączący stację Rokietnica z Międzychodem jest obecnie nieprzejezdny
i w 2011 r. został usunięty z ewidencji PKP PLK S.A. W związku z tym na etapie
opracowywania studium wykonalności, usunięto włączenie kolejowe w linię 363. Niemniej
w przyszłości pozostanie techniczna możliwość jego wykonania, co będzie wymagało
wybudowania dodatkowego rozjazdu w projektowanym układzie torowym stacji Rokietnica
i wpięcia go do Lokalnego Centrum Sterowania. Z kolei na linii kolejowej nr 368 Szamotuły-
Międzychód w roku 1995 zostało zawieszone kursowanie pociągów pasażerskich, a rok
później towarowych. Natomiast linia nie została usunięta z ewidencji PKP PLK S.A.
W związku z powyższym przewidziano wybudowanie dodatkowego rozjazdu
wyprowadzonego w kierunku linii 368 i podłączeniu go do Lokalnego Centrum Sterowania...."
Czyli z Rokietnicy nie będzie zjazdu na Pniewy-Międzychód, w Szamotułach tak na Sieraków-Międzychód. -
#33
roman paul poznań
(2018-09-13 18:59:54)
chciałem napisac, ze częściowo przepraszam Pana Przemysława Białego ale stacje są sprzedane i właściciel Nojewa już zagospodarowuje nawet tory to jak ma tam kursować pociąg chyba wykonają mijanke
-
#34
Miro
(2018-09-13 23:02:54)
A co jest w Nojewie nowego
-
#35
mk
(2018-09-14 07:15:00)
Stacje są sprzedane. Ale nie torowisko. Tory są zajęte z czystego widzimisię i w każdej chwili będą zwolnione od taboru.
-
#36
(odp. na #29)
Suchy
(2018-12-25 15:23:09)
Odgalęienie jest cały czas a mało tego zostanie zachowane podczas remontu stacji który właśnie trwa ????
-
#37
(odp. na #36)
wasiukibic
(2018-12-26 10:01:50)
Suchy - Ty pytasz czy stwierdzasz?
-
#38
TW
(2019-11-21 01:08:53)
Od 18 listopada 2019 da się już dojechać od strony Nojewa do samego Chrzypska Wielkiego
-
#39
ROPA Poznań
(2019-11-21 19:37:56)
Tak jak pisałem wyżej, stacja Nojewo została sprzedana prywatnemu właścicielowi z Warszawy. Jak Go "przeskoczyć".
-
#40
(odp. na #39)
Dawid Jastrzębski
(2019-11-21 22:37:59)
https://www.bazakole…
Za zrobienie tak pięknej wystawy to należy się temu właścicielowi medal i ogromny szacun za realizacje tego. -
#41
ROPA Poznań
(2019-11-22 22:40:58)
ja nie neguje wystawy ja tylko "studzę zapędy" chętnych na odbudowę linii
-
#42
(odp. na #39)
Stanisław Pikul
(2019-11-22 22:53:22)
Tory zapewne pozostają w gestii PKP (na geoportalu widać że to odrębne działki) i tylko brak tak ze 200 mln zł powoduje że pociągi nie jeżdżą. Patrząc na poczynania właściciela obiektów stacyjnych byłbym zdziwiony gdyby sprzeciwiał się uruchomieniu na nowo ruchu. :)
-
#43
ROPA Poznań
(2019-11-22 23:01:43)
dla mieszkańców pracujących w Poznaniu a mieszkających ok30-40km od naszego miasta kładł bym większy nacisk na rewitalizacje linii Rokietnica- Pniewy z pewnymi korektami, swego czasu rozmawiałem z Wójtem Tarnowa Podgórnego o takiej koncepcji aby jego miejscowość włączyć do tej linii
linia o której dyskutujemy nawet gdyby powstała nie daje gwarancji dużego obłożenia pasażerami a na to są "uczulone" Samorządy Wojewódzkie -
#44
Stacja Nojewo
(2019-11-23 01:03:36)
Skoro już zostałem wywołany do tablicy to się zapytam kolegę Romana P. co on chce w Nojewie przeskakiwać ? No chyba że chce przeskoczyć dalszy etap ratowania zapomnianej 368 i pomóc właścicielowi dworca i stowarzyszeniu czyścić dalej skrajnie torowiska, odeskować i pomalować Bromberga czy choćby malutką LS150. A może chce z nami wymienić parę podkładów czy odremontować ławę nastawczą piękną jesienną porą tudzież wykonać którąś z paru milionów innych prac konserwatorskich ? Zapraszam zatem nie tylko z aparatem ale ze swoim wolnym czasem i zaangażowaniem w prawdziwą kolej. Bo zapewniam Panie Romanie że ta prawdziwa waży dużo czasu, pieniędzy i potu. A jeśli chodzi o torowisko to niech Pan się nie martwi. Czyścimy je dzięki uprzejmości i za zgodą PLK.
-
#45
ROPA Poznan
(2019-11-23 10:19:16)
Jeśli ktoś czuje się obrażony moim wpisem to przepraszam, nie wiedziałem ze torowisko należy do PKP PLK. Pozdrawiam
-
#46
Maciej
(2020-01-03 15:41:12)
Poniżej wkleiłem cytat z fragmentu wiadomości nadesłanej 2.01.2020 r. przez UMiG w Szamotułach.
„Linia kolejowa nr 368 została wpisana do projektu aktualizacji Planu Zrównoważonego Rozwoju Publicznego Transportu Zbiorowego dla Województwa Wielkopolskiego. Pozostawiono rozjazd linii nr 368 Szamotuły - Międzychód w układzie torowym stacji Szamotuły”. -
#47
(odp. na #46)
Adolf Nowak de Piaskowski
(2020-09-10 22:12:20)
Linia 368 została trwale odcięta od linii głównej, nie ma rozjazdu a w miejscu toru są różne instalacje techniczne.
Jej tor widoczny jest dopiero ok. 450 m od przejazdu w ul. Wojska Polskiego, w tym miejscu: https://goo.gl/maps/… -
#48
(odp. na #47)
Tomasz Lamcha
(2020-10-20 12:37:26)
Proszę nie szerzyć defetyzmu i dezinformacji.
http://www.waszeradi… -
#49
(odp. na #43)
Tomasz Lamcha
(2020-10-20 12:54:16)
Szanowny Panie, wypisujesz Pan bzdury.:
1. Opracowano tzw. analizę "potoku" pasażerów z której wynika, że linia 368 ma zdecydowanie większą perspektywę pasażersko - towarową.
2. Tarnowo Podgórne, Pniewy, mieszkańcy innych miejscowości znajdujących się przy drodze DK 92 nie są dotknięci komunikacyjnym wykluczeniem vide dystans do Poznania, gęstość i częstotliwość kursów siatki autobusowej z Poznaniem
3. Tereny przemysłowe o dużym potencjale wzrostu znajdujące się przy linii nr. 368, a których rozwój nie będzie możliwy i zyski skonsumowane przez odległość od Poznania i braki transportowe.
4. Aspekt turystyczny. Nie muszę chyba edukować, że w perspektywie dekady Puszcza Notecka stanie się agroturystycznym centrum Wielkopolski. O walorach wypoczynkowych, turystycznych i szybkim dostępie do nich decyduje transport, którego w regionie nie ma z wyjątkiem kilku połączeń PKS.
Budżety samorządowe w regionie Międzychodu i Sierakowa są bardzo niskie. Nie pozwalają na większy impuls w spr. rewitalizacji niż był dotychczas.
5.Aspekt atrakcyjności linii 368 - jeśli ktoś kiedykolwiek nią podróżował w przeszłości to nie trzeba tłumaczyć. Niedowiarków mogę zaprosić latem na przejazdy drezyną do Sierakowa lub Binina/ Nojewa ( złożone tech i. architektonicznie rozwiązania obiektów inżynieryjnych vide wiadukt w Chrzypsku Małym oraz inne mniejsze). Rewitalizacja z pewnością dałaby impuls gospodarczy dla stosunkowo biednego w finanse regionu - zwiększyłaby jeszcze tempo inwestycji, również w turystykę. -
#50
(odp. na #48)
Stanisław Pikul
(2020-10-20 17:51:49)
Zaraz, zaraz - Twoj przedpiśca mówi o faktach, Ty przedstawiasz deklarację polityków - to zupełnie dwa różne światy.
-
#51
(odp. na #50)
Tomasz Lamcha
(2020-10-20 18:31:10)
Proszę w takim razie o te fakty, bo poza opinią anonimowej dla mnie osoby, ja nie widzę tych faktów. Najlepiej z podaniem decyzji, odpowiedzi na interpelacje, zarządzania w ramach organów transportowych w Urzędzie Marszałkowskim lub decyzji PKP PLK..
-
#52
(odp. na #51)
Stanisław Pikul
(2020-10-20 20:06:25)
No cóż, zakładam że Alfred widział że nie zamontowano rozjazdu - tak rozumiem jego wypowiedź.
-
#53
(odp. na #52)
Adolf Nowak de Piaskowski
(2020-10-25 01:48:42)
Tylko nie Alfred - lecz Adolf, Adolf II.
-
#54
(odp. na #53)
Stanisław Pikul
(2020-10-25 10:36:22)
Słusznie - przepraszam. :)
-
#55
(odp. na #49)
Adolf Nowak de Piaskowski
(2020-11-13 00:29:59)
https://www.bazakole…
Rzuć okiem najpierw na powyższy rozkład jazdy (1976 r.).
Wynika z niego czas przejazdu odcinka Szamotuły - Międzychód = 2H 42M do nawet 3H 04M (czyli śr. V=24 a nawet tylko 18 kmH).
W przeciwnym kierunku czasy przejazdu są nawet o 1 godzinę dłuższe w przypadku jednego połączenia z Międzyrzecza (przyspieszonego!).
Większego znaczenia była linia 363 z Rokietnicy: https://www.bazakole…
Tutaj prędkość handlowa była zróżnicowana od 31 do 45,7 kmH, przec. 39, to na odcinku Rokietnica - Międzychód, dalej do Skwierzyny ok. 16 - 18 kmH czyli znacznie wolniej.
Generalnie znaczenie miał ciąg Rokietnica - Wierzbno - Rzepin jako zapasowy dla transportów wojskowych po zniszczeniu węzłów na linii nr 1.
Ogólny czas przejazdy linii Poznań - Gorzów, 136 km w ciągu 5 H w ogóle dyskwalifikuje ją, zwłaszcza w obecnych czasach, do czegokolwiek. -
#56
(odp. na #55)
Tomasz Lamcha
(2020-11-25 19:16:17)
Szanowny Panie, jeśli czytał Pan ze zrozumieniem mojego posta to stwierdzi Pan, że nie odnoszę się w ogóle do sytuacji sprzed 44 lat. Mówię o m.in o wykluczeniu komunikacyjnym mieszkańców z miejscowości przy linii nr. 368, z pewnością to wykluczenie nie dotyczy mieszkańców z miejscowości przy linii nr. 363 ale dlaczego tak jest już pisałem....
Dobrą informacją jest, że linia nr. 368 wraz z 5 innymi projektami z WLKP zakwalifikowała się do II etapu naboru wniosków w ramach programu Uzupełnienia Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej do 2028 roku. -
#57
ROPA Poznań
(2020-11-25 21:04:12)
Uwaga do Panów sprzeczających się o to, która linia do odbudowy ważniejsza. Ja już pisałem o tym, a zajmuje się kolejnictwem ponad 50 lat. Z pkt widzenia ilości pasażerów pierwszeństwo przyznaje linii Rokietnica i to tylko do Pniew. Rozmawiałem z Wójtem Gminy Tarnowo Podgórne, byliśmy zgodni, że przy odbudowie linii przydałaby się korekta polegająca na "włączeniu" TP do niej.
Niestety, zapewne nic z tego nie "wyjdzie", a to że mieszkańcy gm TP maja drogę dogodną do dojazdu nie wyklucza budowę kolei. Taka linia proponowana do odbudowy Śrem - Czempiń jest "średnio" udana. Rozmawiałem z mieszkańcami, są innego zdania niż ich wójt. Zaproponowałem aby zbudować nowy odcinek ze Śremu do Kórnika, a dalej są już tory. Wielu ludzi też pracuje w bazie transportowej w Gądkach. Niestety, nie będzie taki pomysł realizowany. -
#58
(odp. na #57)
Adolf Nowak de Piaskowski
(2020-11-26 14:31:02)
Tu są tylko 4 kursy PKS do Międzychodu, zawsze puste, to po co kolej?
-
#59
Mag
(2020-11-27 01:43:03)
Po to panie specjalisto od teorii spiskowych, żeby ludzie mieli możliwość przemieszczania się. I nie powinny to być 4 kursy, ale takt najmniej dwugodzinny.
-
#60
(odp. na #59)
Adolf Nowak de Piaskowski
(2020-11-27 12:28:08)
Radziłbym raczej oszczędzać ropę bo przy obecnym popycie starczy jej na 3, w najlepszym razie, 4 lata.
-
#61
(odp. na #56)
Stanisław Pikul
(2020-11-27 12:31:44)
No to jeszcze tylko pozostaje znaleźć po 25 mln na start + kilka milionów rocznie w następnych 5 latach w budżecie każdego z dwóch powiatów/gmin i czekamy na decyzję.
-
#62
(odp. na #59)
Tomasz Lamcha
(2020-12-08 18:03:07)
No cóż panowie zatrzymali się w rozwoju w latach 70. Lepiej, żeby nie było nic. Przytaczanie przykładu PKSu, który z Międzychodu do Poznania jedzie w 2,5h i kosztuje 20 kilka złotych, też jest nietrafione. Wykluczenie komunikacyjne, plus źle dobrane godziny odjazdu PKS, plus horrendalny czas podróży plus horrendalna cena biletu ma to do siebie, że ludzie odwrócili się nawet od tej formy transportu - logiczniej jest kupić auto za 2000 pln i koszt podróży zmaleje do 60-70% ceny biletu PKS. Ekonomia!
-
#63
wasiukibic
(2020-12-08 20:30:54)
Na Radio Wrocław również syf - w związku z tym nie mam zamiaru puszczać tego tutaj.
-
#64
subsens
(2020-12-08 22:26:47)
Dziś w konkursie Magazynu Press w kategorii książki reportażowej nagrodzono Olgę Gitkiewicz za: https://dowody.com/k… . W laudacji pojawił się m.in. zwrot 'kulturowy przymus posiadania samochodu', zwięźle opisujący niesłusznie pomijane ogniwo pewnego mocno zapiętego, zwłaszcza w PL, łańcucha. A sama książeczka znakomita, również jako uzupełnienie 'Ostrego cięcia' Trammera.
-
#65
(odp. na #64)
Tomasz Lamcha
(2020-12-09 10:29:18)
Z opisu książki wynika, że nie tylko ja pod koniec lat 90. i na początku 2000 miałem notoryczny problem z dojazdem do szkoły, okazuje się, że teraz ma go 14 mln Polaków! A co tam, niech wszyscy kupią samochód, wtedy już PKS i kolej nie będzie potrzebna :)
-
#66
(odp. na #64)
irek
(2020-12-10 11:41:43)
@subsens, ta publikacja powinna trafić do rąk "specjalistów" od likwidacji komunikacji zbiorowej, nie tylko kolejowej ale nawet miejskiej. Taka uwaga, jakiś czas temu były plany całkowitej likwidacji komunikacji tramwajowej w Gorzowie Wielkopolskim....bo się nie opłaca! Jednak mieszkańcy się postawili lokalnym decydentom i po remontach torowisk komunikacja funkcjonuje! Natomiast w Olsztynie powstały linie tramwajowe od zera! Natomiast ci wszyscy zwolennicy aby ZLIKWIDOWAĆ niemal wszystkie linie kolejowe, niech się wybiorą na tereny które zostały całkowicie pozbawione komunikacji zbiorowej(PKP,PKS). Jednak ich problem polega na tym że udają się w regiony gdzie jeszcze ta komunikacja zbiorowa jako tako funkcjonuje, następnie mędrkują aby to czy owo zlikwidować.
-
#67
(odp. na #66)
wasiukibic
(2020-12-10 17:09:38)
Planowana do likwidacji była linia tramwajowa na Piaski, która podobno kolidowało z utworzeniem deptaka na ul. Mieszka I. Tak jakby imbecyl, który planował ten deptak, nie był w stanie pojąć, że tramwaj + deptak w centrum, to połączenie funkcjonujące z powodzeniem w kilkudziesięciu (jak nie więcej) miastach świata. Wcześniej, w latach 60/70., wykasowano tramwaje na Zawarcie/Zakanale, bo też było "za ciasno" i "za drogo".
Niestety, jak się przez wiele lat nie inwestuje w infrę i tabor, nie buduje nowych, potrzebnych połączeń (Górczyn), to zawsze niedoinwestowany środek komunikacji będzie przegrywał. -
#68
(odp. na #67)
Adolf Nowak de Piaskowski
(2020-12-10 17:22:44)
Gorzów to nie jest niestety metropolia na tramwaje.
A w dodatku bieda. -
#69
(odp. na #68)
wasiukibic
(2020-12-10 17:31:19)
Tramwaje nie są środkiem transportu dedykowanym li tylko dla metropolii. W urbanistyce przyjmuje się, że dolnym progiem rozwoju demograficznego miasta, aby celowe były puszczanie tam tramwajów - to 100 tysięcy mieszkańców. Próg ten może zostać obniżony, w przypadku ośrodków o ustalonych, dużych potokach pasażerskich na 1-2 ciągach w miastach powyżej 50 tysięcy mieszkańców - gdzie np. jest układ duże osiedle - wielofunkcyjne centrum - duży zakład pracy/inne duże osiedle.
Ad rem - fakt, że w Gorzowie duże zakłady pracy zostały rozparcelowane nie oznacza, że tramwaj jako taki stracił rację bytu. Trzeba go tylko dostosować do współczesnych potrzeb komunikacyjnych miasta - budując np. tak długo planowany tramwaj na Górczyn. -
#70
(odp. na #69)
Adolf Nowak de Piaskowski
(2020-12-10 19:52:46)
Już gdy 5-7 lat gdy bywałem często w Gorzowie, to w tramwajach była pustka.
A bieda aż piszczała wszędzie. -
#71
irek
(2020-12-11 10:44:43)
Administratorze, moderatorze chyba czas najwyższy usuwać, czy nawet blokować wpisy osób które non stop szerzą defetyzm na portalu. Można mieć różne spojrzenie na pewne sprawy/tematy, ale ciągłe wieszczenie czarnowidztwa w każdej sprawie bardzo źle wpływa na ład i porządek portalowy! Na bardzo wielu innych portalach już się stosuje krótkotrwałe blokowanie zawodowych malkontentów, następnie blokowanie dłuższe na koniec całkowite banowanie!
-
#72
(odp. na #71)
wasiukibic
(2020-12-11 11:01:05)
Mam mieszane uczucia, w przypadku kiedy da się z tymi wypowiedziami polemizować. Nie jest to jeszcze poziom lwóweckiego trola/frajera, który od razu dostałby z buta, ale jest to tuż-tuż. Nie chciałbym też zbyt mocno ingerować w treści przesyłane przez użytkowników, żeby nie być posądzonym o dyktatorskie zapędy.
Odnośnie postu nr 76 Adolfa, to mogło to zostać napisane w formie: "A bieda aż piszczała wszędzie" => "Stan infrastruktury i taboru był kiepski.", "Ulice i budynki w mieście były słabo utrzymane", "Po ulicach wałęsało się mnóstwo biednie ubranych ludzi o zmęczonych, zmiętych twarzach" etc. Byłoby to bardziej precyzyjne, a tak to nie wiadomo dokładnie o co biega.. Tak samo można było dookreślić, o jakim dniu tygodnia, porze roku/dnia mówimy. Adolf mocno uogólnia swoje obserwacje, a przecież napełnienie pojazdów jest uwarunkowane przez szereg czynników, z których część wymieniłem. -
#73
(odp. na #70)
Tomasz Lamcha
(2020-12-11 13:43:18)
W Poznaniu też często w tramwajach pustka, nawet w czasach przed c-19 ale czy to powód by zwijać transport publiczny?! Praktyka pokazuje, że nowoczesne miasta (niekoniecznie metropolie, niekoniecznie wojewódzkie) kładą nacisk na rozwój transportu publicznego , najczęściej tego 0 emisyjnego vide tramwaje, trolejbusy wiedząc, że w dłuższej perspektywie doprowadzi to do zmniejszenia ruchu samochodowego - zmiana nawyków transportowych mieszkańców. Naprawdę trudno z tym polemizować w obecnych czasach...
-
#74
(odp. na #73)
ACdVL (Andrzej)
(2020-12-12 20:18:27)
I mnie się widzi, że sceptycyzm kolegi Adolfa posunął się za daleko. Czytałem dyskusję i miałem zamiar się nie wtrącać, jednak postanowiłem i od się coś dołożyć - owszem, pustki w niektórych kursach zarówno w większych, jak i mniejszych komunikacjach (patrz Brodnica, gdzie mieszkam) mogą się zdarzyć, co nie oznacza, że nikt nie korzysta. Wręcz przeciwnie - nawet w kursach wieczornych w covidowych czasach frekwencja na długich odcinkach jest niezła. Wiem, bo czasem kursowałem wieczorem, czasem też ciotkę odprowadzałem. Nie ma więc powodu, by patrzeć czarno, jak to kolega Adolf mówi. Wprawdzie przywołałem niewielki, wręcz - w porównaniu z Poznaniem czy Gorzowem - mikroskopijny układ komunikacyjny - sądzę jednak, że warto przytoczyć tą sytuację. Warto mieć szeroki przegląd pola, jak to mawiają, i się nie przejmować, że kurs a wiezie małe licho ludu, kurs b podobnie - bo mniej wypełnione kursy zawsze się zdarzą czy to w Brodnicy czy to choćby w takim Wrocławiu, który jest przecież metropolią. Wracając do Brodnicy - w moim obecnym mieście są 4 linie komunikacji miejskiej, choć pamiętam czasy, gdy było ich 7. Wtedy jednak komunikacja była płatna, obecnie jest darmowa i wszyscy zadowoleni. Może jedynie fant, że przydałyby się w niektórych porach w soboty/niedzielę dodatkowe kursy po południu i wieczorem, szczególnie że mamy już porę jesienno-zimową. Apeluję więc o ograniczenie tego pesymizmu, bo źle mi się robi, czytając coś takiego.
-
#75
Remigiusz Grochowiak
(2021-03-31 14:55:46)
Kolejny mały krok w temacie rewitalizacji linii poczyniony! https://powiatmiedzy…
-
#76
(odp. na #47)
Stanisław Pikul
(2021-04-05 09:59:33)
Wczorajszy przejazd przez Szamotuły pozwolił zauważyć że pozostawiono możliwość wpięcia w układ torowy potencjalnie rewitalizowanej linii z Międzychodu - jest rozjazd i krótki odcinek toru który zakończono kozłem zaraz za pierwszym z przejazdów. Tak więc wygląda na to że prace wykonano zgodnie z informacją którą cytowałem w wypowiedzi #32.
-
#77
(odp. na #76)
Adolf Nowak de Piaskowski
(2021-08-02 01:29:55)
Wczoraj oglądałem odcinek programu "Pociąg do Wielkopolski", który od 10 lat prowadzi redaktor Bartłomiej Pomianowski.
https://pl.wikipedia…
Nie mam telewizora od 8 lat, więc był to czysty przypadek.
W każdym bądź razie była tam przedstawiona nowa koncepcja tej linii, która miałaby się teraz zaczynać we Wronkach, śladem starej bocznicy i prowadzić bezpośrednio do Sierakowa. Chodzi o to, że w ten sposób byłby szybszy dojazd takim trasowaniem do Międzychodu.
Niestety, nie ma tego odcinka na YT. -
#78
113
(2021-08-02 14:10:58)
@Adolf Nowak Ciekawa koncepcja, ale pytanie czy w tym przypadku nie doszłoby do wstrzymania się odbudowy części linii do Szamotuł i jaki miałaby przebieg ?
Generalnie pod uwagę powinien być brana koncepcja budowy nowej linii kolejowej, która umożliwiłaby wylot z 368 nie tylko na Poznań, ale również do Krzyża, czy też Oborników Wlkp. i Wągrowca. -
#79
(odp. na #78)
Adolf Nowak de Piaskowski
(2021-08-02 21:29:47)
To nie moja koncepcja ale widziałem na planie, że z Wronek do Sierakowa linia biegłaby po prostej.
-
#80
113
(2021-08-03 11:52:31)
@Adolf Nowak: Wiem o tym, że nie twoja. Nie wiem czyja. Myślałem, że koncepcja dotyczyła budowy do okolic Binina, ale w tym przypadku byłby ostry zakręt.
-
#81
Błażej Kopka
(2021-11-14 14:46:45)
Są już pierwsze przecieki. Wariant z korektą przebiegu przez Wronki jest ciągle brany pod uwagę (Wronki potencjalnie mogą generować większe potoki pasażerów niż Szamotuły, ponieważ jest tam przemysł, którego w Szamotułach nie ma w ogóle). Czas przejazdu całego odcinka do Poznania przez Wronki również byłby nieco lepszy, a do tego można to faktycznie lepiej zorganizować, jeśli cała linia miałaby być obsługiwana jedną relacją. Planowane jest 12 par, do tego dużo nowych przystanków (w obu wariantach), ale wiele rzeczy to trochę masło maślane. Np. zakłada się brak postojów na 351 do/z Poznania, a wiadomo, że jeśli to ma być jedna linia Poznań-Międzychód obsługiwana przez KW to tak nie będzie. Ale pewnie chodzi o to, żeby w projekcie ładnie wyglądało, że pojedzie się 70 minut, a nie 90 (w tej chwili czas jazdy bez przystanków na 351 jest szacowany na 71 lub 74 minuty w przypadku starego przebiegu).
Wszystko będzie jasne na dniach (tzn. ukaże się studium w ostatecznym kształcie). -
#82
(odp. na #81)
wasiukibic
(2021-11-14 17:18:19)
1. A zakłady tłuszczowe w Szamotułach, to pies?
2. Obecność lub nie przemysłu nie świadczy o potencjale pasażerskich danej miejscowości. Więcej - mieszkańcy miast pozbawionych większych zakładów są niejako zmuszeni do poszukiwania pracy w większych miejscowościach, więc o Szamotuły byłbym spokojny.
3. Mieszkańcy i władze gminy w Ostrorogu oraz kilku miejscowości po drodze, gdzie walczy się o powrót pociągów, na pewno się ucieszą z takiego obrotu sprawy, że odcina się ich od kolei już na zawsze. Mam nadzieję, że jednak ten bzdurny wariant przez Wronki nie dojdzie do skutku. Również z tego powodu, że nałoży się tam ruch z lk 351 - podczas jej modernizacji nie brano pod uwagę włączenia Międzychodu we Wronkach, dodatkowo likwidacji uległa stacja Poznań Wola i wykosić mają Peckowo! Trzeba będzie wydać więcej kasy i wyremontować most pod Chrzypskiem? Trudno, na bizantyjskie budowy i remonty Gdaki kasa jest, to niech i tu sypną. Można się pokusić o wyprostowanie kolana pomiędzy Chrzypskiem a Bininem, jeżeli warunki terenowe pozwolą.
4. Nawet jeżeli mimo wszystko wepną Międzychód we Wronkach, to przyśpieszone składy w Szamotułach i tak staną. -
#83
Błażej Kopka
(2021-11-14 17:52:55)
1. ADM w Szamotułach to jest pestka w porównaniu do Amici i Samsunga, które ludzi autobusami nawet z Wągrowca wożą. Pod tym względem Szamotuły przegrywają z Wronkami.
2. Zobaczymy co będzie w studium, ale stawiam Grześki przeciwko Pawełkom, że z Międzychodu i Sierakowa jest większe ciążenie właśnie do wspomnianych potężnych pracodawców we Wronkach. Na codzienne dojazdy do pracy z samego Międzychodu do Poznania bym nie liczył - no ale może się mylę.
3. Wronki są przygotowane do wpięcia tej linii tak samo jak Szamotuły (czyli bardzo do biedy, ale są - w obu przypadkach odpowiedni tor/rozjazd jest, ale w obu przypadkach wyjazd pociągu będzie możliwy tylko z jednej krawędzi peronowej).
4. PKM ma zamiar jeździć do Wronek (wg wstępnych przecieków do Krzyża już nie) - jeśli we Wronkach byłoby odbicie dalej na Międzychód, to może to być ciągle jedna, wydłużona linia (w sam raz na hybrydę). Jeśli linia 368 będzie poprowadzona z Szamotuł to trzeba będzie zdecydować, gdzie jechać dalej w jednej relacji - i tu wybór wydaje się prosty - będą to Wronki. Natomiast w tym układzie zapewne większość relacji do Międzychodu będzie rozpoczynać się i kończyć w Szamotułach (nie będzie bezpośrednich do Poznania). Zresztą pierwotnie też tak było - relacje bezpośrednie do Poznania to były takie wyjątki. "Jasiu" jeździł wahadłowo z Szamotuł do Międzychodu tylko.
Żeby było jasne - mentalnie wolałbym linię w Szamotułach, ale wariant Wroniecki ma jak dla mnie swoje atuty.
PS Nie wiem czy dobrze kombinuję, ale być może ten wariant Wroniecki pojawił się tak naprawdę dlatego, żeby nie odbudowywać wiaduktu w Chrzypsku. -
#84
makims
(2021-11-24 19:41:01)
To dość oczywiste, że sens mają jedynie bezpośrednie pociągi do Poznania. Skoro ma jeździć KW, to PKM będzie do Wronek, a dalej wydłużone kursy do Międzychodu, plus także do Gorzowa Regio. Wtedy modernizacja ma więcej plusów i zarobi na towarach.
-
#85
Błażej Kopka
(2021-11-25 05:54:14)
Wczoraj (24.11.2021) ujrzało światło dzienne wstępne planum... A więc:
1. Zostaje wariant w starym śladzie, czyli wariant przez Wronki wylatuje
2. Szacowany czas przejazdu to 74 minuty w relacji Międzychód-Poznań (bez zatrzymań na linii 351) - raczej mało realne
3. Dojdzie stacja Szamotuły-Zachód. Wylatują za to: Dobrojewo, Binino, Orle, Zatom Stary. Kikowo i Ryżyn też wylatują, ale z szansą odbudowy w "drugim etapie" - -tak samo jak dwa dodatkowe przystanki w samym Międzychodzie. Najdłuższy szlak pomiędzy stacjami miałby mieć zatem 12km!! (rzecz niespotykana nawet na magistrali 351)
4. Brak planów na zakup dedykowanego taboru (a tu newagowskie hybrydy aż się proszą) - w przyszłości ma jeździć to co jest - przynajmniej na początku. -
#86
wasiukibic
(2022-01-11 15:01:01)
https://poznan.tvp.p…
"Ruch pociągów będzie generował ogromny hałas (przewidywalna prędkość 120 km/h) oraz może powodować zniszczenia konstrukcji budynków położonych w sąsiedztwie nieczynnych od wielu lat torów. Sprawa dotyczy setek osób, z którymi nikt nie konsultował takich planów" - dodatkowo przestaną się nieść kury, kobity będą rodzić czarne dzieci i słońce nie wstanie. Amen. A już brak konsultacji reaktywacji nieczynnej linii kolejowej, bo przeca "szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie"... demony sprzed prawie dwóch wieków wciąż żywe. -
#87
(odp. na #86)
Jan Gawlik
(2022-01-11 18:30:00)
"Dodatkowo przestaną się nieść kury, kobity będą rodzić czarne dzieci i słońce nie wstanie. Amen."
Dzięki temu linia kolejowa biegnie przez Dębicę, a nie przez Pilzno. Rajcy Pilzna wystąpili do cesarza z petycją by kolej ominęła ich szacowny gród szerokim łukiem. W czasie budowy linii kolejowej, to Pilzno było siedzibą powiatu a Dębica dziurą. -
#88
(odp. na #87)
Paweł Skup
(2022-01-11 20:13:51)
Podobnie miałą się sprawa rozwoju Łap i upadku pobliskiego Suraża w związku z takim a nie innym wytyczeniem przebiegu kolei petersburskiej.
Jednak obecnie taki wpływ, zwłaszcza w odniesieniu do linii drugorzędnej, nie miałby pewnie aż tak spektakularnego wpływu. -
#89
ksiezyc_wiadomo_ktory
(2022-01-11 21:39:03)
W to Pilzno pozwolę sobie powątpiewać, mam tu bardzo ładny kwit z września 1842 r.
Pozwolę sobie zacytować w całości.
"Przejście przez Wisłokę między Zawierzbiem i Latoszynem z tego powodu zostało zaproponowane, że ona, chociaż jeszcze niezregulowana, na owem miejscu najstosowniejsze ma brzegi do postawienia mostu." -
#90
(odp. na #89)
Paweł Skup
(2022-01-12 06:32:52)
Informacja podana przez Jana Gawlika pojawia się w literaturze choćby w roku 1997 (vide: Ryszard Pajura "Ziemia Dębicka"), a ja słyszałem ją 10 lat wcześniej bywając w okolicy. Zresztą treść informacji nie stoi w sprzeczności z przytoczonym cytatem z dokumentu urzędowego. Po raz kolejny zaznaczam, że dokumenty często tworzono w celu udowodnienia jakiejś tezy. Ja, na przykład, posiadam dokument mówiący, że nie umiem wiązać butów, który został wydany przez "ekspertów" pewnej firmy obuwniczej chcącej się wyłgać od zobowiązań gwarancyjnych wobec swojego drogiego bubla, który po miesiącu pękł.
Jakimś cudem w Łabuniach k. Pilzna udało się wybudować most drogowy (widać go na II zdjęciu józefińskim, z lat 60. XIX w.) w miejscu istniejącej przeprawy promowej, widocznej już na I zdjęciu józefińskim z końca XVIII w., więc kolejowy obok dałby radę. -
#91
Błażej Kopka
(2022-01-12 07:04:32)
A najlepsze jest to, że to raptem dotyczy ok. 10 działek, bo linia w Szamotułach autentycznie przebiega po takich peryferiach niezamieszkanych, że dopiero w okolicach ulicy Ostroroskiej styka się z kilkoma działkami. Zresztą jest to jedyne sensowne miejsce na utworzenie planowanego przystanku "Szamotuły-Zachód", więc nic tam 120 km/h i tak by nie jechało. A już te 2,5h zamkniętego przejazdu, jak wiadomo, że tam na początek pewnie z 6 par puszczą to już w ogóle argument z d...y.
-
#92
ksiezyc_wiadomo_ktory
(2022-01-12 21:35:36)
No i co z tego, że się pojawia. Wypadałoby przez 30 lat z okładem tę informację jakoś zweryfikować.
Zacznijmy od tej dziury.
Wedle spisu z 1870 r. Dembica liczyła sobie 2759 mieszkańców, Pilzno z Budinem M. - 1939.
Zakładając, że ludność Dembicy od 1850 r. rozwijała się dwa razy szybciej niż średnia w Galicji to w 1840 r. w Dembica miała więcej mieszkańców niż Pilzno z Budinem M.
Jeżeli nawet były to mieściny o równej ilości mieszkańców to stwierdzenie, że Dembica była dziurą jest nieprawdziwe.
Tyle w temacie dziury.
Następnie skoro posiadasz dzieło pisane podające tę informację to bądź łaskaw podać kiedy owi rajcy z Pilzna ową petycję wystosowali. O ile autor podaje rzecz jasna.
Wedle kwitu "W roku 1853 została zupełnie ukończona budowa kolei żelaznej z Bochni do Dembicy" czyli jakiś tam projekt zakładam powstał w formie ostatecznej w 1850 r. to w tym 1850 r. na ziemiach polskich istniało 1255 km linii kolejowych i moim zdaniem wiedza o kolei żelaznej wśród rajców z Pilzna występowała co najwyżej w charakterze ciekawostki. Dla przypomnienia Red Flag Act to jest rok 1865.
Bądź łaskaw objaśnić co ma wspólnego most drogowy wybudowany 20 lat później z projektowaną przeprawą bo równie dobrze możesz napisać, że w 1864 r. oddano do użytku Most Aleksandrowski zwany Mostem Kierbedzia. Ów most był konstrukcją stalową a most na Wisłoce drewniany.
"Na całej przestrzeni od granicy slązkiej do Dembicy — wszystkie mosty są drewniane, amerykańskiej konstrukcyi" za kwitem odpowiednim.
Dałoby radę zrobić stalowy.
Podsumowując całą tę historię można włożyć między bajki, podobnie jak "dworzec w Brzozowie" czy "drewniane zbrojenia wiaduktów w Stańczykach". -
#93
Prochiron
(2022-01-13 18:38:23)
#86 "Sprawa dotyczy setek osób" - patrząc na satelitę to pewnie z pół setki by się uzbierało :D, wszak bezpośrednio przy linii mamy dosłownie kilka domów. Lokalne linie przebiegają przez setki miejscowości, również blisko zabudowań, i mieszkańcom domów położonych rzeczywiście blisko linii raczej nie przeszkadza, że parę razy dziennie usłyszą syrenę pociągu, nie mówiąc już o jakimś problemie z samym szumem przesuwającego się szynobusu. Ta petycja wygląda na typowe "nie chcę, nie podoba mje się, i już", i dorabianie do tego jakichś niestworzonych argumentów i uzasadnień z powietrza. Oby podmiotom prowadzącym sprawę nie przyszło do głowy rezygnować z projektu z tak błahego powodu.
-
#94
Błażej Kopka
(2022-01-13 20:47:22)
Te setki osób to taki sam argument jak przejazd zamknięty na 2,5h. Tak jak Wasiu napisał - jeszcze tylko brakuje argumentu, że "kury przestali się nieść".
-
#95
(odp. na #87)
Kolejowy Amator
(2022-01-15 20:51:52)
Podobnie było z Wojniczem. Tam też nie chcieli kolei, bo się będą dzieci chore rodzić...
-
#96
Błażej Kopka
(2022-02-02 12:27:32)
Nowy artykuł w RK rzuca nowe informacje na temat rewitalizacji linii. Jeden z nich to moim zdaniem budżet - o ile do tej pory mówiło się w doniesieniach prasowych o 350 mln, teraz już mamy ok.440, choć województwo rzekomo twierdzi, że to "uniesie". Projekt jest jednak o dziwo i tak tańszy od Czarnkowa, choć teoretycznie największe szanse ma Śrem (bo jest również w projektach PKP, jako jedyny pokrywający się projekt z Kolej+ w wlkp), mimo iż to Międzychód w wyliczeniach jest stawiany jako możliwy "bliźniak" Wągrowca.
Kolejna ciekawostka - okazuje się, że na etapie studium wykonalności rozważano możliwość poprowadzenia linii nowym śladem nie tylko w wariancie przez Wronki, ale również przez Pniewy i połączenia się z linią 363 do Rokietnicy. Ostatecznie jednak zgłoszono projekt w całości dotychczasowym śladem przez Szamotuły. -
#97
(odp. na #96)
irek
(2022-02-03 10:30:16)
@Błażej Kopka, czy jesteś pewien, iż ta podana kwota jest realna na odbudowanie i to w terminie, tej linii? Było 350 baniek, jeszcze szpadla nie wbili, a już o 90 baniek "podrożało" :) Ja w temacie podałem kwotę miliard, to jest sumka jaką podał ktoś, kto twardo stąpa w realiach przetargowych. Żadna inwestycja/remont w Najjaśniejszej RP nie został wykonany za kwotę jaką ktoś zaoferował w "przetargu" jak i nie został dotrzymany termin. To wręcz normalne, że wygrywa najniższa oferta, następnie po wykonaniu 40-60 % inwestycji brakuje kasy na jej dokończenie jak i pracowników. Dla przypomnienia z grubszych tematów. Obiekty na Euro2012 albo tematy autostradowe - oj działo się w temacie ;) - Ostatnio jakieś cuda się dzieją w Szczecinie z koleją metropolitalną ( może koledzy ze Szczecina temat podejmą?). Miastu grożą grube miliony uszczerbku w budżecie, mimo tego w mieście trwa inwazja remontowa i kolejne fronty prac ruszają. W temacie kolejowym. W tym że Szczecinie wyremontowano https://szczecin.tvp… Generalnie nic wielkiego, wręcz wyłącznie kolejowy wiadukt a koszt 10 milionów. Natomiast linia do Międzychodu to odrobinę dłuższy kawałek szlaku, po drodze różne tematy są, a nie wiadomo co jeszcze z ziemi może wyskoczyć :) Ba, mówi się o zmianie przebiegu linii. Czyli nie wykluczone wchodzą wykupy ziemi. OK, pożyjemy-zobaczymy, może będzie nam dane doczekać i pośmigamy sobie Nowym Jasiem z Szamotuł do Międzychodu, czego wszystkim zainteresowanym jak i ludziom dobrej woli życzę :) ps. na jaśnie wielmożne urzędnicze bizancjum mimo wszystko nie liczę, okopani i betonem zbyt mocno zakonserwowani :)
No i na zakończenie tematu, jednym dla przypomnienia innym dla pokazania "o co kaman w temacie" bardzo dobrze przedstawiony "problem" ( problem,ale tylko dla urzędnika na grzędzie w urzędzie)
https://www.youtube.…
https://www.youtube.… -
#98
Błażej Kopka
(2022-02-03 14:33:04)
# Irek - nie popadajmy w paranoję. Nie porównuj wielkomiejskich inwestycji aglomeracyjnych, z odbudową linii wśród pól. Szczecińskie inwestycje można porównać z planowanym remontem TOW i uruchomieniem kolei obwodowej w Poznaniu - i tu faktycznie mówi się bodajże o kwocie ponad 1,5mld zł. Remont Międzychodu można prędzej porównać do rewitalizacji LK285 na Dolnym Śląsku, a tam bodajże ok.220mln wyszło (bez górskiego odcinka), więc jak dla mnie już to 350mln jest ok, a skąd nagle jeszcze prawie 100 wskoczyło to nie wiem. I nie będzie żadnych nowych śladów - ja to podałem jako ciekawostkę, że takie koncepcje rozważano, ale ostatecznie wybrano w całości aktualny przebieg. Co do terminu - 2028 to wymóg projektu finansowania - nie wiem czy będzie można go przekroczyć, ale uważam, że 2030 byłby jak najbardziej realny. Co ciekawe - na stronach KW linia jest już zaznaczona jako planowana do uruchomienia właśnie w 2028 roku, ale już Śrem nawet w 2026, a z kolei Czarnkowa nie zaznaczono w ogóle. Jedno jest pewne - gdyby wyszły wszystkie projekty, to i tak nie ma taboru, żeby to obsłużyć - szczególnie spalinowego.
-
#99
(odp. na #98)
irek
(2022-02-04 08:20:45)
@Błażej Kopka, masz rację nie popadajmy w paranoję i zamknijmy temat. Osobiście życzę aby Twoje optymistycznie spojrzenie na temat, bardzo szybko w dodatku bardzo tanio, się ziściło. Mam nadzieję że za 20-30 lat jak dobrze pójdzie, Miedzychód ( bo to jedynie im na poważnie zależy na tej linii) oraz wszyscy inni przejadą się nowym Jasiem :) Tak faktycznie, raczyłem przeoczyć to co się w RP dzieje. Tym czymś jest "nowy ład" ! No jak to to wypali, to taka linia z Szamotuł do Międzychodu powstanie w mgnieniu oka, w dodatku dwutorowa i zelektryfikowana :) (ostatnie zdanie to taki żarcik)
-
#100
Błażej Kopka
(2022-02-04 16:39:03)
# Irek - ostatnio w mediach pojawiły się informacje o kuriozalnych cenach reaktywacji linii kolejowych na Warmii i Mazurach (i są to już ceny wg polskiego wału) i nawet tam podawano ceny rzędu 10mln/km podawane jako kompletnie oderwane od rzeczywistości. Ale nawet przy takich cenach do miliarda ciągle się nie zbliżamy, a tym bardziej do dwóch, więc nie wiem co Ty masz za informatora, ale w mojej ocenie raczej twardo po ziemi to on nie stąpa.
Powiem Ci jeszcze tylko, że wiadukt kolejowy za 10mln zł o którym wspominasz to akurat bardzo mała kwota. Wiadukt nad S5 + drogą lokalną koło Bojanowa na planowanej linii do Góry wyceniono na 20mln zł. A całą linię łącznie z elektryfikacją na ok. 45mln zł. Nawet biorąc pod uwagę, że to będzie "bieda-remont" w wykonaniu DSDiK, a nie PKP PLK to i tak do tego Twojego miliarda się nie zbliżamy.
W ogóle mam wrażenie, że to są właśnie takie mity powtarzane przez pewne osoby, żeby zniechęcić ludzi do tematu. I niestety wielu się na to "bierze".
A co do mojego optymizmu to już powiedziałem - moim zdaniem i tak wygra Śrem, a pozostałe projekty programu Kolej+ raczej polegną. No obym się mylił... -
#101
(odp. na #100)
irek
(2022-02-05 11:48:38)
@Błażej Kopka, masz 100% racji, jednak proszę zamknijmy ten temat bo na chwilę obecną nic to nie zmieni, a i zaczyna wychodzić po za ramy Bazy. Admin, Marek się wnerwi i z urzędu zamknie dyskusję :) Jednak czy jest możliwe abyśmy się umówili na spotkanie, jak już Nowy Jasiu powróci do życia, to ja się stawiam największą flaszką Jasia Wędrowniczka i ją wysączymy na trasie Szamotuły - Międzychód :)
-
#102
(odp. na #101)
Błażej Kopka
(2022-02-05 20:59:46)
Na takie coś jak najbardziej możemy się umówić :)
-
#103
Błażej Kopka
(2022-04-20 18:39:19)
Linia klepnięta do rewitalizacji przez PKP PLK w ramach programu "Kolej+". W Wielkopolsce zaakceptowano wszystkie zgłoszone programy.
-
#104
Prochiron
(2022-04-20 21:56:44)
Trochę szok, zwłaszcza że to oznacza też akceptację dla budowy zupełnie nowej linii do Turku. Skoro coś takiego jest w naszych czasach możliwe, to ciekawe czy ktoś w ogóle na jakimś etapie wpadł na pomysł zbudowania linii łączącej Śrem z Gostyniem, co idealnie wpasowałoby się w polityczne założenia programu. Tego się już nie dowiemy.
-
#105
wasiukibic
(2022-04-20 22:11:01)
Nic jednak nie wspomniano o remoncie odcinka Skwierzyna - Międzychód i reaktywacji całego ciągu Poznań - Szamotuły - Międzychód - Skwierzyna - Gorzów Wielkopolski dla ruchu pasażerskiego. Jak należy zatem to rozumieć? Ma to być zrobione z innych środków, czy ostatecznie zrezygnowano z tego planu?
Odnośnie Turku/Turka, to radni Konina byli przeciwni budowie w takiej formie, wskazując że jak już budować, to Konin - Turek - Kalisz, a więc połączenie planowanego jeszcze za czasów PRL-u. Tymczasem Kolej+, jeżeli faktycznie dojdzie do skutku, to będzie wysyp ogryzków, zwłaszcza w Wielkopolsce: Śrem, Gostyń, Czarnków. -
#106
Błażej Kopka
(2022-04-20 22:20:52)
Nie wspomniano, bo w lubuskim przeszedł tylko jeden projekt (Bieniów-Lubsko), więc jeśli kiedykolwiek Międzychód-Skwierzyna ma być zrobiony to już z innych projektów i środków w przyszłości. Szczerze mówiąc nie wiem, czy jeżdżenie do Gorzowa tą drogą to dobry pomysł. Kto miałby to robić? PR? No to musiałyby to robić kosztem połączeń przez Krzyż - to nierealne, a inne pomysły to w warunkach dzisiejszych fantastyka. Połowa projektów ma mieć ogłoszone przetargi już w tym roku (ciekawe które).
-
#107
(odp. na #105)
Prochiron
(2022-04-20 22:54:45)
Linia do Turku niekoniecznie musi być ogryzkiem, o ile zostanie zelektryfikowana - wtedy spokojnie można zrobić połączenie z Poznania. Podobnie w przypadku Śremu, o ile na odcinku Poznań-Czempiń nie będzie zbyt wielu zatrzymań to będzie to miało sens. Co do Gostynia to tworzenie na siłę bezpośrednich kursów z Poznania to trochę kuriozum, zważywszy na brak prądu na tej linii i konieczność zmiany kierunku jazdy. Prędzej można połączyć ten "ogryzek" z kierunkiem na Głogów, czyli coś na kształt kursów z Krzyża do Chojnic. A bardziej w temacie Szamotuł - skoro jest połączenie z Gorzowem przez Krzyż, to tworzenie alternatywy przez Skwierzynę nie będzie chyba priorytetem, ale może nagle ktoś nas zaskoczy jak z tym remontem Gołańcz - Kcynia
-
#108
(odp. na #103)
Maciej Knychała
(2022-04-21 09:28:12)
Cały czas czekam na rewitalizację linii Rokietnica - Skwierzyna. Najkrótsze połączenie Poznania z Gorzowem, zapewnienie sprawnego dojazdu do Kaźmierza, Pniew i Kwilcza...
-
#109
Błażej Kopka
(2022-04-21 10:59:56)
Ale to nie ma znaczenia jaka tam będzie relacja albo czy linia będzie zelektryfikowana. Chodzi o jej charakter w układzie linii i połączeń kolejowych - w tym znaczeniu będą ogryzkami. Oczywiście inna sprawa, że to wcale nie musi być wadą takiej linii. Są przecież połączenia, które zawsze były ogryzkami z założenia (tak była prowadzona linia), a ich znaczenie dla lokalnego ruchu jest trudne do przecenienia (np. Trzebnica).
Co do relacji - Śrem raczej będzie miał bezpośrednie połączenia do Poznania. Gostyń raczej nie (pomysł z kursem do Głogowa niezły, tylko znowu kwestia kto miałby tam jeździć i czym - już teraz na odcinku Leszno Głogów jest często KKZ). Czarnków - raczej z przesiadką w Rogoźnie do Poznania, a pociąg bezpośrednio dalej do Wągrowca. Turek raczej bezpośrednio do Poznania. Międzychód - założenie było, żeby bezpośrednio do Poznania, ale z przyczyn ruchowych i taborowych może się okazać, że będzie z przesiadką w Szamotułach (tak co do zasady zresztą było jak linia działała).
Ale co dziwnego z reaktywacją Kcyni? Całe lata to była podstawowa relacja na tej linii (Poznań - Kcynia). -
#110
(odp. na #109)
wasiukibic
(2022-04-21 11:35:31)
Na połączenia wyżej wspomnianych ogryzków trzeba spojrzeć także przez pryzmat sztandarowej inwestycji Pyrlandii - PKMki. Możliwości jest kilka: 1. Bezpośrednie kursy do Poznania, będące uzupełnieniem oferty na głównych ciągach (pytanie, czy przepustowość pozwoli). 2. Bezpośrednie kursy do Poznania, będące częścią PKMki; tu łapie się ino Śrem, ale będzie musiał podzielić się pajdą z Kościanem. 3. Skomunikowania na stacjach węzłowych. Ja rozumiem, że każdy by chciał mieć bezpośrednie połączenie z pkt. A do pkt. B, ale czy niedawno zakończona modernizacja lk 271, na odcinku Czempiń - Poznań zakładała zwiększenie liczby kursów od odgałęzienie do Śremu, skoro nawet w Czempinie jest problem z obsługą wjazdu od strony Śremu, bo południowa głowica jest tak skonstruowana, że nie ma możliwości wjazdu w perony?
-
#111
Błażej Kopka
(2022-04-21 12:12:58)
Ad.2 Mylisz się. Z pięciu projektów Kolej+ do włączenia do PKM są dwa (a nie jeden) projekt. W ramach PKM ma jeździć Śrem (od 2026) oraz właśnie Międzychód (od 2028). W obu projektach problemem będzie przepustowość i tabor. Trzeba poczekać na ostateczne projekty, bo w przypadku Śremu przebąkiwano elektryfikacje (Międzychód nie). Tak czy inaczej pewnym wyjściem jest podział kursów - kilka bezpośrednich, kilka z przesiadką.
-
#112
Błażej Kopka
(2022-05-19 23:04:29)
Samorządy powoli wycofują się z programu Kolej+ argumentując to tym, że program był ogłaszany w kompletnie innych realiach geopolitycznych i związanych z tym aspektach społeczno-finansowych.
-
#113
ZALOGUJ
(2022-05-20 20:46:03)
Mógłbyś przytoczyć jakieś przykłady tych samorządów? Nie mogę znaleźć info na ten temat.
-
#114
Błażej Kopka
(2022-05-22 11:44:45)
Posłuchaj wypowiedzi wicemarszałka województwa wielkopolskiego Wojciecha Jankowiaka, który mówi wprost, że realia są obecnie inne niż przy tworzeniu projektu. Zabezpieczone pierwotnie przez samorządy kwoty obecnie nie wystarczą już na pokrycie kosztów. Już bardziej dyplomatycznie nie mógł powiedzieć, że jest wielce prawdopodobne, że program jednak nie ruszy. Wszystko ładnie "do kupy" jest zebrane w jednym z ostatnich odcinków "Kolejwizji" (do obejrzenia na Youtube).
-
#115
Błażej Kopka
(2022-05-22 13:16:42)
Dodam jeszcze, że jeszcze ciekawsze wypowiedzi Pana wicemarszałka dotyczą projektu całkowicie nowej linii do Turku. To był projekt, który z góry zakładano, że nie przejdzie - a on jednak przeszedł. I teraz nagle się okazuje, że nawet władze samorządowe wszystkich szczebli drapią się po głowie, że ten projekt jest bez sensu jeśli linia miałaby się kończyć ślepo w Turku i w sumie nikt się nie pali do jego realizacji.
Trzeba też jasno powiedzieć, że linie z programu Kolej+ to w dużej mierze takie koleje powiatowe, które oprócz przyłączenia danego końcowego miasta powiatowego do istniejącej sieci kolejowej biegną przez tereny słabo zaludnione i nie będą w stanie wygenerować dużych potoków pasażerskich. Porównywanie choćby omawianej tu linii do Międzychodu z linią Wągrowiecką nie ma sensu. Żadnej z wielkopolskich linii nie można porównywać do "wągrowieckiej", która faktycznie jest ewenementem w skali całego kraju i jej sukces może powtórzyć na zachodzie jedynie lk285 (Świdnica - Wrocław). -
#116
Prochiron
(2022-05-22 19:32:14)
Żeby taka kolej powiatowa wygenerowała sensowne potoki podróżnych, to poza miastem docelowym musi po drodze być jakakolwiek miejscowość czy aglomeracja przekraczająca przynajmniej te 10 tysięcy dusz, i przykłady Wągrowca czy Wolsztyna to potwierdzają. Po drodze z Poznania do Międzychodu teoretycznie są Szamotuły, ale tutaj Międzychód może co najwyżej "podkraść" część podróżnych Krzyżowi. Być może jakimś rozwiązaniem byłoby stworzenie podstawowej relacji w postaci Poznań - Międzychód - Międzyrzecz, ewentualnie rzeczywiście pociągnąć relację aż do Gorzowa, ale czy to diametralnie zmieni sytuację, tego nie wiem. Co do Turku to od samego początku miałem to odczucie. Jeśli już podejmować tak wielki wysiłek, to sensowne byłoby przyjęcie jako długoletni horyzont inwestycji poprowadzenie bezpośredniego połączenia z Poznania do Łodzi przez Turek i Uniejów, ew. wojewódzkie połączenie do Kalisza, ale tutaj znowu pojawia się problem w postaci małej gęstości zaludnienia - pociąg musiałby przemknąć przez kilkadziesiąt kilometrów pustkowi bez zatrzymywania.
-
#117
Błażej Kopka
(2022-05-24 17:34:24)
Tu właśnie o to chodzi, że żadna z linii programu kolej+ (wlkp) nie prowadzi bezpośrednio do stolicy województwa. Przypominam, że założenia omawianego projektu były takie, żeby z Międzychodu w drodze do Poznania, za Szamotułami pociąg już nigdzie się nie zatrzymywał. Takie rozwiązanie ma swoje plusy i minusy, ale jeśli faktycznie od Szamotuł pociąg miałby już nigdzie nie stanąć, to sam Międzychód i Sieraków (bo tych paru innych wiosek po drodze nie liczę) wielkich tłumów nie wygenerują. Byłby to dziwny pociąg, bo zbliżając się do aglomeracji i mając charakter pociągu osobowego jechałby jak pośpieszny de facto. Tego się na razie na sieci kolejowej nie praktykuje. Jeśli jednak miałby się zatrzymywać wszędzie w drodze do Poznania, to byłby pociągiem aglomeracyjnym - ale tu z kolei nie ma znaczenia, czy jechałby od Międzychodu, Gorzowa, Krzyża czy Szczecina.
Natomiast nie ma co się rozpisywać o relacjach do Międzyrzecza itp. bo tam nie będzie żadnej reaktywacji linii, więc takich połączeń w realnej do określenia przyszłości nie będzie. -
#118
(odp. na #116)
wasiukibic
(2022-05-24 22:50:19)
Połączenie Poznania z Gorzowem było brane pod uwagę w kontekście odcinka Międzychód - Skwierzyna, a nie Międzychód - Międzyrzecz. Śmiem twierdzić, że z Międzyrzecza szybciej doleci się do Poznania przez Zbąszynek.
Odnośnie Turka/Turku, to mądre głowy od razu pisały włączenie tego miasteczka w kolejowa mapę Polski jako część ciągu komunikacyjnego Poznań - Łódź, przy okazji "zaliczając" Uniejów, Poddębice czy Aleks i likwidując jedną z przedrozbiorowych dziur na mapie sieci kolejowej. No ale po cóż robić coś od razu z głową, skoro można od d... strony? Gdyby chodziło o budowę drogi szybkiego ruchu, to nie bój - Gdaka dostałaby miliony monet bez szemrania, a w przypadku kolei, to ohohoho, ile to piniędzy będzie kosztować? Daleko szukać - niedawny remont lk 354 w wersji bieda, bez drugiego toru na odcinku Oborniki Most - Dziembówko, kiedy wszyscy mówili, że to jest nonsens, i co? Po czasie okazuje się, że jednak sukcesywnie trzeba będzie go odbudować, jakby nie można było od razu, dodajmy że za mniejszą kasę. Ciekaw jestem, czy S11 też będą budować w wersji jednojezdniowej?
Od jakiegoś czasu piszę, że Kolej+ to od samego początku była ino śmierdzącą kiełbasą wyborczą, a ci kłamcy z pinokiem na czele specjalnie tak go narychtowali, aby wiele potrzebnych inwestycji kolejowych uwalić na starcie, skuli braku kasy. W dodatku przerzucanie na samorządy ciężaru uzupełniania sieci kolejowej, co powinno być zadaniem własnym PLK. Ludzie to kupili, podpalili się i dupa blada. Pinokio ma oczywiście wytłumaczenie, bo wojna na Ukrainie, etc. ale przetargi na kolejne odcinki dróg będą - a jakże. Unia Europejska chciała wyrównania środków przeznaczanych na infrastrukturę kolejową i drogową, to ciemniaki z PISu (tak, jest politycznie) rękami i nogami się przed tym bronili, bo to w dużej mierze ludzie, dla których kolej jest dla biedaków, a symbolem rozwoju jest własne autko - vel samochodzik elektryczny. To, że są to pajace, którzy "nie umieją w kolej" pokazuje choćby niedawny remont odcinka Dębica - Mielec, za kilkaset baniek, dla 4 par pociągów w dni robocze. Kurtyna! -
#119
Błażej Kopka
(2022-12-03 16:50:02)
Pojawiły się informacje, że umowy w Wlkp. na realizację projektów Kolej+ mają być podpisane jeszcze w grudniu - w tym także Międzychód. I tu pojawiła się kolejna niepotwierdzona plotka - prace nad końcowym SW ciągle trwają i jest tam podobno też wariant z drutem, o czym do tej pory nie było nawet mowy. Prawdopodobnie samorządowcy/kolejarze w końcu przejrzeli na oczy, że era SZT powoli się kończy i nie ma większego sensu brnięcie w tym kierunku.
-
#120
(odp. na #118)
Piłsudski II.NBK
(2022-12-03 23:57:26)
Samochody elektryczne za chwile zostaną zakazane, gdy zrobią problemy z prądem (celowo napisałem: zrobią, gdyż, jest to co się obecnie dzieje to sabotaż gospodarczo-społeczny obecnie rządzących).
-
#121
113
(2022-12-04 10:41:51)
@Błażej Kopka: To tylko jeden z wariantów projektu. W praktyce nie oznacza, że linia ta będzie ostatecznie zelektryfikowana.
-
#122
Błażej Kopka
(2022-12-04 23:59:44)
Powtarzam - WSTĘPNE studium, które było/jest podstawą do realizacji w ramach programu "Kolej plus" w ŻADNYM wariancie nie przewidywało elektryfikacji tej linii. Bardziej rozpatrywano czy nie warto z Chrzypska poprowadzić ją prosto do Wronek i inne tego typu pomysły.
Obecny projekt elektryfikacji nie jest już w stadium "wstępnego projektu", ale "ewentualnego", "jednego z wariantów" docelowego projektu, a to spora różnica w planach...
I powtarzam jeszcze raz - nie ma już dotacji na zakup SZT z UE. A pomysł zakupu/wynajmu starych/zezłomamowanych SZT skądś tam jest zwyczajnie bzdurny!!! -
#123
Błażej Kopka
(2022-12-22 14:00:58)
Umowy miały być podpisane na koniec grudnia - obecnie Marszałek zastrzega się, że już we wszystkim są dogadani z PKP i umowy na rewitalizację będą podpisane do połowy stycznia 2023. Warto zaznaczyć, że województwo obstaje przy wszystkich 5 projektach z programu Kolej plus.
-
#124
(odp. na #123)
Piłsudski II.NBK
(2022-12-22 19:09:58)
Nie wiem, po co komu kolejka do Międzychodu, skoro PKS nadal jeździ pusty.
I tak od lat. -
#125
makims
(2022-12-30 20:02:34)
Nie jeździ pusty, tylko większość wysiada w Pniewach lub Sierakowie. Za długi czas przejazdu do Międzychodu dla autobusu, przy tej cenie biletu bez sensu. A poza tym masz 3/4 połączenia dziennie to żadna oferta. Powinny jeździć mniejsze busy do Wronek, gdzie masz teraz PKM, ale nie z tymi samorządami po drodze, którym nawet się nie chce wniosku do Funduszu Rozwoju Połączeń Autobusowych złożyć:] No i żal "5zł" dorzucić do przewozów, co dopiero kolej... Jedynie ma sens przy dalszym ciągu do Skwierzyny. Za kilka lat w samym Międzychodzie będzie mniej niż 10k mieszkańców i już sam "wymogów" Kolej + nie spełni ;)
-
#126
Błażej Kopka
(2022-12-31 11:11:56)
Ale co ma mityczny PKM do busów do Wronek? Do tej pory pociągi też tam jeździły, nawet jeśli nie nazywały się PKM. Rozkład i ilość połączeń dla tej linii uwalił ciągnący się remont i teraz dopiero powoli wraca pierwotny rozkład, ale czy wykonuje go POLREGIO, czy PKM to bez znaczenia (no może tylko z tym wyjątkiem, że PKM/KW ma gorszą ofertę cenową od POLREGIO). Na szczęście Wronki mają też ofertę pociągów IC, które są najlepszą alternatywą na tej trasie, pod każdym względem.
Czy 4 połączenia to żadna oferta? Ano żadna - sęk w tym, że po ewentualnym uruchomieniu LK do Międzychodu tych połączeń właśnie tyle też może być (bo takie jest minimum wymagań dla projektu, a w Polsce często minimum=maksimum). -
#127
(odp. na #126)
Stanisław Pikul
(2022-12-31 14:16:00)
"Na szczęście Wronki mają też ofertę pociągów IC, które są najlepszą alternatywą na tej trasie, pod każdym względem." - Hmmm, mieszkańcy Mokrza, Pęckowa, Baborówka czy Pamiątkowa mają inne zdanie.
-
#128
Błażej Kopka
(2022-12-31 21:02:39)
Tam w połowie PKM i tak nie dociera!!!
-
#129
Tomasz Lamcha
(2023-01-27 11:26:31)
Czekamy na bardzo dobre wieści.
-
#130
(odp. na #127)
irek
(2023-01-27 13:11:35)
Panie Stanisławie Pikul, a ile duszyczek z wymienionych przez Pana miejscowości, korzysta z transportu kolejowego? Mokrz, miejscowość z niewielką ilością stałych mieszkańców (tylko proszę, błagam niech Pan nie wyrywa z kontekstu to że, iż niby jestem szowinistyczną świnią i nie pochylam się nad małymi ośrodkami) ale prawda jest okrutna (i tu również proszę nie wyrywać czegoś z kontekstu ale czytać ze zrozumieniem) ta miejscowość to El Dorado ale ..dla grzybiarzy (pi razy drzwi około 20-30 dni w roku) Pęckowo, tu jednak jest lepiej, gdyż mają szlak żelazny oraz drogi powiatowo/wojewódzkie, czyli dają radę. Baborówko/Baborowo, no a już Pamiątkowo, to mają rzut beretem do stolicy powiatu jak i województwa. Tak w ogóle, ludkowie moi mili, może dość darcia szat w temacie WYKLUCZENIA tego czy owego, skoro samym tubylcom wisi to niczym kilo kitu na agrafce :) Jak macie wątpliwości, to polecam pielgrzymkę w te miejsca "Daleko od szosy" abyście doznali olśnienia, gdzie tkwi problem :)
-
#131
Igor13
(2023-01-27 17:25:16)
Pojawił się komunikat o podpisanej umowie z programu Kolej +: https://www.plk-sa.p…
Mam nadzieję, że chociaż dzięki linii kolejowej nr 368 Międzychód odzyska połączenia pasażerskie z Poznaniem. Z tego co PKP PLK opublikowała i z tego co ktoś gdzieś mi mówił nie będzie elektryfikacji linii. A zatem obsługę będzie wykonywać tabor spalinowy i w przyszłości zapewne wodorowy. -
#132
Prochiron
(2023-01-27 19:51:18)
Wszystko fajnie, tylko kilka niezwykle istotnych i obchodzących decydentów uwag:
1) 42 minuty na przejazd 38 kilometrów z Konina do Turka to tempo żelazka z Leszna do Wolsztyna, a tu jeszcze piszą o dodawaniu przystanków na kolejnych wygwizdowach, szału nie ma delikatnie mówiąc.
2) Ze Śremu do Gostynia jest 25 kilometrów - skoro da się wyżłobić nową trasę do Turku, to dlaczego nie zrobić tego samego ze Śremu do Gostynia, tworząc sensowne połączenie zamiast dziwadła ze zmianą kierunku i trakcji w Lesznie? Pytanie bez odpowiedzi.
3) Z Czarnkowem podobna sprawa jak z Turkiem, tzn. plany natkania tylu przystanków że ta kolejka nawet nie zdąży się do tych 120 rozpędzić..
4) Jeśli rzeczywiście aktywują odcinek Międzychód-Skwierzyna, to mityczne połączenie do Gorzowa stanie się faktem, no i to ma sens. -
#133
(odp. na #132)
irek
(2023-01-28 11:06:11)
Prochiron oraz pozostali uczestnicy tej dyskusji, polecam to https://www.lm.pl/ta…' target='_blank'>https://www.lm.pl/ta…
Bardzo obszerny materiał na przestrzeni wielu, bardzo wielu miesięcy.
W tych artykułach a głównie w wypowiedziach, głos zabierają ci których ta nowa linia połączy ze stolicą województwa ale znacznie więcej wypowiedzi w temacie tej linii to ci których on "uszczęśliwi" inaczej, na tej linii stracą, dorobek życia. Bo, nawet najbardziej dobre gratyfikacje/odszkodowania finansowe nie zwrócą dorobku życia. W tym rejonie jest bardzo wiele domów, zabudowań gospodarczych czy zakładów itp. które powstały stosunkowo nie dawno.
Z wielu projektów przebiegu tej linii ostały się dwa(?) jeden do kitu drugi bez sensu!
Czy ktoś wypowiadający się w temacie tej linii, zna ten teren i jego specyfikę albo może ktoś tam mieszka?
Teraz wyprzedzająco, do tych którzy zaraz się odezwą - Że dla dobra ogółu, wyższych celów czy innych bla bla, należy coś tam poświęcić.
Jednak w tym temacie to argumenty, typu kulą w płot! Bo w tym przypadku to większość straci aby niewielu było uszczęśliwionych.
Ok, polecam aby osoby które chcą pogadać w tym temacie, zapoznali się z całym materiałem https://www.lm.pl/ta…' target='_blank'>https://www.lm.pl/ta… -
#134
(odp. na #133)
Prochiron
(2023-01-28 14:10:44)
Po pierwsze link nie działa. Co do meritum, to kłania się tu traktat wiedeński i przekazanie tych terenów caratowi, wskutek czego nie powstało kilka oczywistych połączeń, takich jak Konin-Turek, jeszcze zanim teren zdążył się zabudować w takim stopniu, jak ma to miejsce dzisiaj. Obszar między tymi miastami charakteryzuje się rozproszoną zabudową, która jednak powoduje, że mało jest przestrzeni na wciśnięcie torów bez powodowania szkód. Z drugiej strony takie rzeczy się po prostu dzieją, znam przypadek, gdzie właściciel domu, budowanego raptem paręnaście lat temu, i będącego dorobkiem jego życia, został w praktyce zmuszony do sprzedaży tego domu dla jego rozbiórki pod... stację paliw. Już dawno patrząc na mapę satelitarną i rozpatrując możliwe przebiegi tej linii stwierdziłem, że nie da się tego zrobić bez szeroko zakrojonej demolki. Na razie wygląda na to, że ktoś na pewno straci swój dobytek, pytanie komu się upiecze, a komu nie.
-
#135
(odp. na #133)
Igor13
(2023-01-28 15:19:02)
Linki nie działają.
-
#136
(odp. na #130)
Stanisław Pikul
(2023-01-28 16:43:32)
Szanowny Kolego. Po prostu zauważyłem że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - oferta IC nie jest najlepszą alternatywą pod każdym względem na trasie Wronki-Poznań, jak twierdził kol. Błażej - dla niektórych ona nawet nie istnieje. :)
-
#137
(odp. na #133)
wasiukibic
(2023-01-28 17:11:19)
Abstrahując od słuszności, czy też nie budowy tejże linii, bo przychylam się do stwierdzenia, że budowa samego ogryzka z Konina nie jest trafionym pomysłem. Jak budowano DTŚ-kę, to w Zabrzu wyburzono pół starego Zaborza - pod spych poszła prawie cała zabudowa ul. Wolności i okolic. Nie przypominam sobie, aby wtedy były nagłaśniane jakieś płacze mieszkańców tamtych kamienic i domów, mimo że to także był niejednokrotnie dorobek całego życia tych ludzi.
-
#138
Prochiron
(2023-01-28 18:25:15)
Akurat inwestycje prlowskie lub o genezie w prl nie są dobrym probierzem słuszności postępowania z tkanką miejską, czego przykładem jest zdemolowanie zabytkowej architektury na Śródce w Poznaniu pod budowę arterii drogowej. Nie mniej to chyba dyskusja w innym wątku.
-
#139
irek
(2023-01-29 10:58:01)
Faktycznie jest jakiś problem z otwieraniem linków, no to może jeden z tematów ruszy, a potem to już z pozostałymi będzie lepiej jest ich sporo z różnych okresów
https://www.lm.pl/ak…
Jak będą problemy to polecam portal lm.pl tam jest specjalna zakładka.
Ponawiam pytanie - Ilu z was którzy zabierają głos w temacie jakiejkolwiek linii kolejowej, dotyczy to bezpośrednio albo zna temat nie z mediów, ale bo tam był aby zobaczyć na własne oczy jaka jest rzeczywistość? I co do powiedzenia mają ludzie tam mieszkający?
Niestety, zbyt wiele przeróżnych mediów karmi swoimi przekazami, nie sprawdzając faktycznego problemu!
Byłem, widziałem jak wyglądają domy, budynki, gospodarstwa i inne. To nie są chlewiki podparte badylkami, to nie są siedliska typu kurna chata kryta strzechą.
Bardzo wiele z tych budynków, zabudowań to obiekty które powstały 5 max 10 lat temu.
I nie sądzę aby ktoś ładował dorobek życia czy kredyty w samowole budowlaną, to musiało powstać wedle planów przestrzennego zabudowania. Bo każda gmina, powiat, województwo musi coś takiego posiadać!
Tą linią generalnie podniecają się ludzie z Turku a raczej lokalne władze. To jest na wzór i podobieństwo, jak to Radom ma swoje lotnisko które leży odłogiem, no to dlaczego Turek nie może posiadać torowiska :)
Nawet część mieszkańców tego miasta podchodzi do tematu zdroworozsądkowo - Szybciej dojedziemy do Konina czy autostrady samochodem i to o dowolnej porze dnia i nocy niż być uzależnionym od rozkładu jazdy i marszruty tej ciuchci.
Teraz pytanie w temacie tej linii 368.
- Dlaczego wygumkowano w nowym rozdaniu, stację Zatom Stary?
Mają być utrzymane już te istniejące, a nawet nie wyklucza się, powstania nowych przystanków.
Komu przeszkadza stacja/przystanek Zatom Stary?
No i już się podniecam, gdy linia 368 powróci do życia, aby sobie pośmigać z Szamotuł do Międzychodu 120 km/h :))) -
#140
(odp. na #138)
wasiukibic
(2023-01-29 18:29:04)
Budowa DTŚki to kwestia początku XXI wieku jakoś, a nie PRL.
-
#141
Błażej Kopka
(2023-01-30 20:09:59)
Oj bo na Śląsku to wiadomo - jak ktoś chce kupić to sprzedawać i nie zastanawiać się, bo jutro się może zawalić od szkód górniczych ;) A tak na poważnie - nie wiem dlaczego gdzieś tam ludzie nie umieli się zebrać i protestować. W Wielkopolsce umieją i robią to głośno i zauważalnie od samego początku tego projektu. Przytaczałem te protesty na OBK.
Ja mam tylko jedną uwagę ku polepszeniu czytelności - to jest temat linii 368 - nie linii kolejowej Konin-Turek. Proponuję takie dyskusje przenieść i prowadzić choćby do wąskotorówki w Turku, albo utworzyć temat w linie "niewybudowane/projektowane" (zdaje się, że chyba coś takiego jest na OBK.
Co do ochów i achów i planowania przejazdów do Międzychodu i dalej do Międzychodu to takie uwagi:
1. Podpisana z PKP umowa NIE DOTYCZY wybudowania/wyremonotowania linii, a tylko opracowania dokumentacji projektowej i taki przetarg będzie ogłaszało PKP PLK - na projekty TYLKO. Dotyczy to zresztą wszystkich projektów w Wielkopolsce z wyjątkiem Gostynia. Jeśli projekt będzie zbyt kosztowny nie zostanie zrealizowany lub będzie okrojony (prawdopodobnie Czarnków).
2. Skąd zdziwienie, że jakąś tam stację wygumkowano? Po to było opracowane wstępne studium wykonalności, żeby określić, gdzie potoki pasażerskie są, a gdzie przystanku odtwarzać nie warto. To wiadomo od grubo ponad roku (zapraszam do mojej wypowiedzi #85)
3. Tak jak przewidywałem wizja pociągu, który by się nie zatrzymywał na odcinku od Poznań Szamotuły jest nierealna, stąd zapowiadany jeszcze w studium czas przejazdu na poziomie 70 minut urósł już obecnie do przewidzianych przez mnie 90 minut, bo każdy pociąg KW na tym odcinku z pewnych przyczyn musi stanąć wszędzie.
4. Proszę nie liczyć na planowe połączenia do Gorzowa tą trasą. W świetle tego jak teraz wygląda uruchamianie połączeń międzywojewódzkich nie będzie takiego połączenia nawet po wyremontowaniu końcówki lk363. KW, ani wielkopolski zakład POLREGIO nie mają interesu w uruchamianiu takiego połączenia po tej trasie, lubuskie podobnie, a do tego nie mają czym. Natomiast jeśli LK363 ruszy to ewentualnie na jakieś awaryjne objazdy jest oczywiście szansa.
No i wreszcie ostatnie - choć bardzo chciałbym przejechać się tą linią, a nawet regularnie z niej korzystać na weekendowe wypady, to nie jestem pewien czy będzie mi to dane. Skoro władze wojewódzkie wysyłają jasne sygnały, że na wszystko nie starczy to skąd ten optymizm u Koleżanek i Kolegów?
Wystarczy trochę pośledzić fora branżowe, artykuły, wypowiedzi i obraz wyłania się jasny.
Gostyń ma największe szanse, bo tam od razu postawiono na opcję PiB (projektuj i buduj). W pozostałych przypadkach na razie przetargi będa tylko na opracowanie projektów, które zapewne będą potem modyfikowane.
Drugi na liście jest moim zdaniem... Czarnków, ale bez Czarnkowa, czyli korekta po projekcie ograniczająca remont do odcinka Wągrowiec-Rogoźno. Dlaczego? Bo to będzie stosunkowo najtańsza i niewymagająca realizacja, a do tego da alternatywny dojazd do PUT Wągrowiec, a i potencjalnie może ożywić ruch do Poznania z Wągrowca w innej relacji niż po LK356.
Trzeci być może będzie Śrem - z różnych przyczyn. To ostatecznie największe miasto bez kolei w tym projekcie. Tu niestety kłopotliwe może być (w kwestii finansowej) stworzenie systemu dróg dojazdowych do wielu posesji, gdyż linia ta przebiega na znacznym odcinku w dość specyficzny sposób. Poza tym nie obejdzie się chyba bez rozrycia stacji w Czempiniu, gdzie z kolei jeszcze farba dobrze nie wyschła po ostatniej modernizacji.
Czy będący w tej wyliczance czwarty w tym układzie Międzychód ma szanse? No właśnie nie wiem... Wiem za to, że Turek raczej na pewno pozostanie w kwestii planów tylko.
A Czarnków? No cóż - gdyby miał być zrobiony to nie wiem czy nie nastąpił by casus Chocianowa (czyli brak potoków do stacji końcowej, bo ludzie ciążą dokładnie w odwrotnym kierunku, a do tego aż do Rogoźna jedziemy praktycznie stepem z wyjątkiem Lubasza). -
#142
(odp. na #141)
Igor13
(2023-01-30 22:18:45)
A co masz do Śląska, że ludzie nie umieją protestować?
Przejdę jednak do tematu. Linia Konin - Turek może nie tyle co nie będzie zrealizowana, co będzie musiała ulec pewnym korektą i zmianą w projekcie aby mógł zostać zrealizowany, gdyż przy tym co widziałem nie wygląda mi on za dobrze. Więc kwestia budowy linii do Turku w celu przywrócenia ruchu pasażerskiego będzie raczej ostatnią z realizowanych projektów w mojej opinii.
Pomysł z budową połączenia do Czarnkowa przez Wągrowiec jest jak najbardziej dobry, jeżeli chodzi o skomunikowanie z Poznaniem. Śrem jak najbardziej jest bardzo ważnym miastem do reaktywacji kolei na Wielkopolsce, szczególnie, że to dziewiąte największe miasto bez kolei pasażerskiej w Polsce. Prac tu będzie, ale myślę, że temat Czarnkowa i Śremu wymagają osobnej dyskusji.
Przechodząc na właściwe tory jakim jest Międzychód, to nie wiem czemu od razu nastawiasz się na to, że z Poznania do Gorzowa Wielkopolskiego nie będzie pociągów przez Międzychód. O ile faktycznie na wielkopolski zakład Polregio co liczyć, zwłaszcza, że dysponuje tylko trzema SA108 na połączenia Piła - Krzyż, gdzie po elektryfikacji linii kolejowej nr 203 na tym odcinku wystarczyłoby to, żeby wielkopolski zakład Polregio zrezygnował z obsługi niezelektryfikowanych tras w województwie wielkopolskim, a w zamian za to inicjatywę tą przejęły Koleje Wielkopolskie, to jednak nie zgodzę się z tobą, że lubuski zakład Polregio nie da rady. Jeżeli zajdzie konieczność na pewno będą wynajmować wszystko co jest dostępne albo sprowadzać do siebie (albo skupować) używany tabor spalinowy z innych województw lub przewoźników. Albo pójdą też po rozwiązanie zakupu taboru wodorowego, kiedy będzie dostępny, podobnie tak jak UMWW ma plany. Tak na pewno będzie, kiedy będą chcieli zwiększyć ilość połączeń lub wprowadzić na nowe połączenia.
Co do Gostynia, jest gdzieś upubliczniony przetarg ze strony PKP PLK na modernizację linii kolejowej nr 360, na odcinku Kąkolewo - Gostyń? -
#143
Błażej Kopka
(2023-01-31 17:55:06)
"A co masz do Śląska, że ludzie nie umieją protestować?" - to @wasiukibic podniósł kwestie tego, że na śląsku protestów nie było - nie ja.
Co do Międzychodu. Ja doprawdy nie pojmę skąd niby potrzeba jeżdżenia do Gorzowa akurat przez Międzychód, skoro byłoby to wolniejsze połączenie, a do tego z pominięciem tak ważnego węzła jak Krzyż. Ale problem jest inny - mam wrażenie, że ja na krajową sieć połączeń kolejowych patrzę przez pryzmat realnych możliwości wynikających z sytuacji społeczno-ekonomicznej, Ty zaś tak bardziej jakby to była makieta, gdzie każdy problem rozwiązuje się wyjęciem nowego kawałka torów i wagonika z pudełka i ciuchcie jeżdżą.
Obecnie Wielkopolski zakład POLREGIO na Kostrzyn puszcza Linka. Pozostałe relacje obstawia lubuskie swoimi SZT - i tu jest problem, bo lubuskie ma tego na tyle mało, a do tego w tak fatalnym stanie technicznym, że przynajmniej kilka relacji tygodniowo się w ogóle nie odbywa, a te które jadą... No cóż - kto lubuskim Linkiem latem z Poznania jechał ten się w cyrku nie śmieje... Jak zatem ten biedny i upadły zakład przewozowy (chyba najgorszy w kraju) miałby jeszcze obstawić alternatywne połączenie przez Międzychód? Jak? Czym? Gdyby LK363 ruszyła to z biedą może by relację Gorzów-Międzychód obsłużyli. Może (o ile granica województwa nie przeszkodzi, bo z kujawsko pomorskim szkodzi np.) Aaaaa - zapomniałem - ma kupić lub wynająć - przecież to takie proste. Może byś tam do nich napisał i podpowiedział, żeby już to zrobili, bo tu na uruchomienie LK 368/363 nie ma co czekać - tam tragedia z obsługą trakcyjną jest już teraz. A przecież wystarczy kupić lub wynająć - no tak - jak teraz czytam to sam zaczynam rozumieć jakie to proste.
"Pomysł z budową połączenia do Czarnkowa przez Wągrowiec jest jak najbardziej dobry, jeżeli chodzi o skomunikowanie z Poznaniem" - Ty naprawdę jechał byś z Czarnkowa do Poznania przez Wągrowiec? Proszę - powiedz, że to jakiś skrót myślowy, przejęzyczenie... No chyba, że tak turystycznie, z TURKOL'em - to zwracam honor.
Ale najlepsze jest na końcu:
"Co do Gostynia, jest gdzieś upubliczniony przetarg ze strony PKP PLK na modernizację linii kolejowej nr 360, na odcinku Kąkolewo - Gostyń?"
W piątek podpisano umowę pomiędzy samorządem województwa, a PKP PLK w sprawie tego, że ta druga przygotuje i ogłosi przetarg w kwestii zaprojektowania i wybudowania tej linii. A Ty we wtorek rano pytasz gdzie ten przetarg znajdziesz... Czyli uważasz, że tak wielki przetarg rozpisano w ciągu jednego dnia roboczego w poniedziałek i we wtorek już działamy...
Powiem Ci gdzie znajdziesz ten przetarg - na stronach PKP - dokładnie tuż po przetargu na elektryfikację LK203 Krzyż-Piła, a z kolei tuż przed przetargiem na zakup wodorowych zespołów trakcyjnych :)
W swoich wypowiedziach odlatujesz tak daleko, że nie wiem czy będzie jeszcze szansa nawiązać z Tobą kontakt :) -
#144
(odp. na #143)
wasiukibic
(2023-01-31 19:55:11)
"Nie przypominam sobie, aby wtedy były nagłaśniane jakieś płacze mieszkańców tamtych kamienic i domów, mimo że to także był niejednokrotnie dorobek całego życia tych ludzi.", a nie że protestów nie było w ogóle. Jak już się wyklarowało, to adekwatne akapity idą do hasioka.
-
#145
Błażej Kopka
(2023-01-31 20:23:01)
Czyli co sugerujesz? Że protesty być może były, ale nie chciałeś ich słyszeć? Nie interesowałeś się? No przykre trochę, ale Twoje prawo.
-
#146
(odp. na #145)
wasiukibic
(2023-01-31 21:14:30)
Nic nie sugeruję. Jak już była znana trasa przebiegu DTŚki, to wiara najbardziej się martwiła, czy przetrwa Wiatrak, bo to było najważniejsze wtedy dla ludzi w moim wieku, a chodziły sprzeczne informacje co do jego losów. Co "zdolniejsi" sugerowali nawet jego przeniesienie w inną część Zabrza, jak nie oficjalnie, to w czynie społecznym :) gdyby chciano go wyburzyć. Przy Wolności, to co wyburzono, to były takie typowe śląskie kamienice robotnicze. Zapewne część osób była niepocieszona, że musi się przekludzyć, inksi poszli na nowe z ulgą, mając dotychczas pod oknami telepiące się banki i hałasującą elektrociepłownie, kerej główny zakład był jeszcze wtedy od Wolności właśnie. Ale nie przypominam sobie, żeby były urządzane z tego tytuły masowe protesty, ktoś się przykuwał do słupów, etc. Onkel prowadził jeszcze wtedy dość znany sklep w centrum Zabrza, ludzie byli generalnie pozytywnie nastawieni do budowy DTŚ-ki, bo Wolności czy Roosevelta w stronę Gliwic bywały już zatłoczone i budowa tej arterii faktycznie pozwoliła zmniejszyć ruch aut w centrum miasta. Zadowolony?
-
#147
Błażej Kopka
(2023-01-31 21:28:39)
No widzisz - a na trasie do Turku protestują głośno od samego początku i tyle. Co tu więcej pisać...
-
#148
(odp. na #147)
wasiukibic
(2023-01-31 21:37:34)
A są jacyś zwolennicy tego projektu wśród lokalsów?
-
#149
Błażej Kopka
(2023-01-31 22:07:25)
I o to się rozchodzi, że nawet jeśli są, to o nich za bardzo nie słychać, a o protestujących od początku tak. Mało tego - ten projekt budzi tak wielkie kontrowersje wśród wszystkich, że w sumie nie do końca można zrozumieć, kto w sumie za nim lobbuje. Bo nawet Ci co nie protestują, mówią wprost, że to trochę bez sensu...
-
#150
Błażej Kopka
(2023-02-06 00:10:53)
Dla tych co już szukają projektów w necie i już bilety próbują rezerwować na pierwsze przejazdy parę słów o tym jak dalej ma planowo wyglądać realizacja programu Kolej+. Po podpisaniu w styczniu 2023 umów z samorządami (które są tylko pewnym porozumieniem inwestycyjnym, błędnie odbieranym przez mikoli jako już umowy na remonty/budowy) PKP PLK zlecą przygotowanie studium dla każdej inwestycji. Wcześniej samorządy przygotowały wstępne studia, które miały ustalić kryteria techniczne i szacunkowe koszty danej inwestycji. Z końcowego studium będzie wynikało m.in. ile tak naprawdę to będzie kosztowało. Kolejnym krokiem będzie ogłoszenie przetargów na inwestycje (ale na początek tylko na projekty) i wtedy będzie ostatecznie wiadomo, ile będzie kosztował każdy z odcinków przewidzianych do realizacji i dopiero wtedy będzie trzeba podjąć decyzję o budowie (kolejny przetarg), by prace mogły się rozpocząć. Jeśli w przetargach okaże się, że oferty przewyższają budżet, to dany projekt może w ogóle nie być realizowany, bądź okrojony na rzecz dołożenia kasy do innego projektu. Gotowe linie mają (a w zasadzie muszą) być gotowe do 2029 roku. Przygotowanie studiów powinno zająć około roku. Potem przetargi, odwołania itd. Fizycznie prace mogłyby się zatem rozpocząć za ok. 3 lata (jak dobrze pójdzie). Takie są realia. Trzeba sobie zdać sprawę, że zapewne w wielu województwach nie wszystkie projekty z programu Kolej+ będą ostatecznie zrealizowane i będę musiały poczekać na lepsze czasy w bliżej nieokreślonej przyszłości. W Wielkopolsce też może do tego dojść. Podpisane umowy pomiędzy samorządami i PKP nie przesądzają jeszcze w żadnej mierze o realizacji danej inwestycji.
Budżet linii do Międzychodu to jak już pisałem rok temu ok. 440 milionów (trochę dziwne, że przez rok się nic w tej kwestii nie zmieniło). Droższy jest Czarnków (ok.600) i Turek (ok.655). Ale już Śrem jest prawie 100 milionów tańszy, zatem sami rozumiecie. Natomiast najtańszy Gostyń (ok.156 milionów) wypadł na tyle tanio, że tu samorząd do spółki z PKP od razu chcą robić studium i ogłaszać przetarg na projektowanie i budowę i to jest na dzień dzisiejszy jedyny taki pewniak programu Kolej+ w Wielkopolsce. -
#151
(odp. na #150)
irek
(2023-02-09 12:22:53)
@Błażej Kopka, wszystkie koszta/ceny które podajesz, były już na dzień dobry NIE realne. No a za trzy lata jak piszesz, to będziemy mówili o miliardach ! Tak galopuje ta "putuninflacja". Która tak faktycznie została zaplanowana długo przed C19 i czy też akcją specjalną Wołodii! Powoli wychodzą ciekawe tematy o których żadne, nawet te jedynie słuszne telewizory nie informowały, a niemal cały rodzimy elektorat łyka to wszystko, co im sprzeda ogłupiający telewizor, ci od czerwonych pasków, poprzez tych co to wstajesz i łżesz pod polszmat! Temat rozwlekły. W temacie "rozwoju" dróg żelaznych, gdyby nawet ustawić wszystkie drukarki od mamony na max, to i tak nic nie da, tak zwyczajnie brak ludzi do pracy. Przykład. Szczecin już w tym roku miał mieć gotową linię na Police. No i co? Ano przy dobrych wiatrach może, może coś tam się poturla w 2025 roku!!!! Jak ktoś nie wie, w czym że (a m prawo, jak tylko i wyłącznie słucha kazań wyciekających z telewizorów), to polecam pobuszować w necie. Tak w ogóle, Szczecin do spółki z Poznaniem (w tym "gospodarnym" mieście pada masa różnych działalności gospodarczych w centrum miasta), to najbardziej rozgrzebane, a co się z tym wiąże sparaliżowane miasta w RP.
Błażeju, z tej serii LK jakie mają powstać, jak się przebije jedna, to będzie cud :) -
#152
Błażej Kopka
(2023-02-09 17:39:09)
Generalnie nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych i opcji, że za wszystkim stoją Oni, bo Oni są wszędzie, bo Oni wszystko zaplanowali etc. Nie uważam też, żeby to było miejsce w którym warto dyskutować o powodach inflacji, kto tym steruje itd. Natomiast fakt jest faktem, że ta inflacja jest, że łańcuchy dostaw prawie w każdej dziedzinie leżą, że niczego nie można być dzisiaj pewnym i bardzo trudno coś planować. Dlatego śmieszą mnie artykuły typu "To już pewne - pojedziemy pociągiem do XYZ - właśnie podpisano umowę w programie kolej+"... Poziom dziennikarstwa doprawdy żenujący, a niestety nawet miłośnicy kolei, którzy powinni coś tam łapać więcej niż przeciętny obywatel-laik w kwestiach kolejowych, chwytają wszystko. Porozumienia co do opracowania dokumentacji i ogłoszenia przetargów na ich podstawie w przyszłości, przekuwać od razu w już podjęte decyzje to absurd i manipulacja.
Z drugiej strony straszenie miliardami to też kompletny absurd i wykorzystywanie niewiedzy ludzi. Budowa linii kolejowej takiej jak ta do Międzychodu tyle nie kosztuje. Oczywiście, że "państwowy" projekt będzie zawsze droższy (i to kilkukrotnie) od inwestycji samorządowej, jednak jak pokazuje Dolny Śląsk można ożywić linię budując ją od nowa za 2-3 miliony za kilometr (i to mówimy o obecnych czasach - nie przedcovidowych, w końcu pierwsza połowa linii do Świeradowa to coś ponad 20 milionów chyba, a druga część podobnie), więc nawet liczą 2-3 razy więcej po cenach "rządowych" do miliarda nie dojdziemy. Natomiast tak czy tak mogą to być kwoty i tak nieosiągalne wobec ważniejszych wydatków, a i sukces nowych przewozów nie wszędzie jest gwarantowany moim zdaniem, więc w tym kontekście zgadzam się, że raczej wielu z tych projektów nie przyjdzie nam "skonsumować". -
#153
(odp. na #152)
irek
(2023-02-10 09:50:36)
@Błażeju wiem, jednak nie rozumiem, dlaczego do tak wielu nie dociera, iż są robieni w "tytę" !? Z innej strony. W okolicach poznańskiego "chlebaka" rozpisano "przetarg" na przejście dla pieszych. Nie podziemne, nie kładka nad ulicą, ale zwykłe zeberki puls światła między stronami ulicy. Firmy, które zgłosiły oferty wystawiły ceny od 100 do 150 tysięcy, ale wygrała firma która zrobiła to za 350 tysięcy!! I po zakończeniu "inwestycji" płakali, że zrobili to niemal po kosztach! No comment.
Błażeju, czekam z niecierpliwością, wraz z chłodzącym się Jasiem Wędrowniczkiem, jak już ruszy szlak Szamotuły - Międzychód, aby opić ten sukces. Jednak kto się będzie rozczulał nad tym jak z tygodnia na tydzień, będą obcinane kursy składów na tej "trzeciej kolejności odśnieżania"?
Błażeju, na ten czas jestem śmieszny i żałosny dla wielu, ale to ja odtrąbię "sukces" - A nie mówiłem ! -
#154
(odp. na #43)
Tomasz Lamcha
(2023-02-17 10:37:11)
Powtarza się Pan notorycznie! Nie ma w ogóle dyskusji o linii nr. 363, która faktycznie nie istnieje (trwale usunięta z ewidencji PKP), nie została zaopiniowana w programie Kolej +.
Ponadto nie ma w tej chwili, a pewnie też i w perspektywie 20 lat szans na jej odbudowę. Nie rewitalizację, a odbudowę, bo jak przypomnę, została częściowo rozebrana, a częściowo rozkradziona. Apeluję by skończyć już o niej przypominać, bo nie ma szans na jej odbudowę!
Jeśli chce Pan pisać o jej historii, to proszę przenieść się na tym portalu na komentarze jej dotyczące i nie zaśmiecać tego wątku, który dotyczy linii nr. 368! -
#155
Błażej Kopka
(2023-03-01 15:28:49)
Jest przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej wraz z prawem opcji na nadzór autorski dla linii 368. Termin składania ofert 07.04.2023. Czas realizacji - 927 dni. Tak generalnie - linia na 120km/h (konstrukcyjnie 160), sterowanie z LCS Poznań (!) - Szamotuły awaryjnie. Nie przewiduje się elektryfikacji (jak zwykle oficjele na innych forach bajdurzyli). Perony 120m (z rezerwą do 150/200m). Zakładany tabor na linię to HZT z Newagu w opcji trakcji podwójnej (absurd). Nacisk 20t/oś. Mijanki w Ostrorogu i Sierakowie. W Międzychodzie torem głównym będzie obecny tor nr 3, dodatkowym tor nr 1 - reszta stacji nie będzie ruszana. Generalnie nie wiem kto pisze te wymagania... Tysiące stron, a w nich i tak same boble, jak np ten, że wyświetlacze krawędziowe na peronach w Szamotułach mają przewidywać nowy kierunek - Międzychód... Będzie to o tyle trudne, że w Szamotułach takowych nie ma i nie są przewidziane z tego co wiem...
-
#156
Błażej Kopka
(2023-03-27 18:36:17)
Prawda wyszła na jaw po cichu i przez nikogo nie zauważona. Wszyscy od dłuższego czasu powtarzamy jak mantrę informację powtarzaną na najwyższych szczeblach, że podczas modernizacji linii kolejowej 351 w Szamotułach zapewniono odpowiedni układ torowy (rozjazd), pozwalający bezinwazyjnie na wpięcie mającej powstać LK368 do Międzychodu (w przeciwieństwie do Rokietnicy, gdzie tego nie zrobiono). TO NIEPRAWDA! Układ torowy stacji Szamotuły nie przewiduje możliwości wpięcia linii!! Potwierdzają to zapisy OPZ dokumentacji przetargowej na projekt, które przewidują przebudowę, dopiero co ukończonej północnej głowicy stacji Szamotuły (łącznie z rzekomym rozjazdem, który w tej formie co obecnie zostanie całkowicie przebudowany na inny). Kto za to zapłaci? Bliższe szczegóły techniczne opisałem pod zdjęciem S. Pikula, owego nowego rozjazdu w galerii.
-
#157
Błażej Kopka
(2023-04-21 19:09:41)
Dzisiaj otwarto oferty na dokumentację projektową (w wariancie z nadzorem autorskim). Budżet to 16 973 595,33 PLN brutto. Ofert wpłynęło 6, w tym 4 w budżecie. Oferta firmy BBF z Poznania jest najniższa, a do tego sporo poniżej budżetu (9 707 700,00 PLN brutto), ponadto zdaje mi się, że oni byli odpowiedzialni za wstępne studium wykonalności (stąd pewnie tak niski koszt obecnie), więc coś mi się wydaje, że na nich może paść wybór. Ciekawostka - najwyższa oferta TPF Sp.z o.o. z Warszawy) opiewa na ponad 30 milionów...
-
#158
yuma66
(2023-05-03 17:12:28)
Ta linia (Szamotuły-Sieraków-Międzychód) POWINNA powrócić, koniec i kropka. A w ramach wspierania transportu publicznego, kolejowego, nie wszystko może być opłacalne finansowo, ale SPOŁECZNIE jest!!!!
-
#159
Błażej Kopka
(2023-06-30 16:34:03)
W końcu wybrano wykonawcę projektu z nadzorem autorskim. Oczywiście, bez niespodzianek - wygrała oferta BBF. Tylko dlaczego, ten oczywisty chyba wybór musiał trwać ponad 2 miesiące? Jak wszystko tak się będzie ciągnąć, to kiepsko to widzę w kwestii dotrzymania terminów w tej dziesięciolatce.
-
#160
Błażej Kopka
(2023-08-29 15:23:02)
Dzisiaj w urzędzie wojewódzkim podpisano umowę w sprawie j.w.
- #161 Maciej Knychała (2024-06-13 07:59:43)
-
#162
Błażej Kopka
(2024-06-13 16:36:55)
Tak formalnie rzecz ujmując, to obiekt ten w papierach przetargowych został opisany jako niemożliwy do remontu - należy go przebudować lub zbudować od nowa.
-
#163
Błażej Kopka
(2024-08-19 06:03:33)
Koniec terminu ważności regulaminu jazdy drezynami inspekcyjnymi oznacza, że końcem tego miesiąca można zmienić kolorki linii - drezyn już tu nie będzie.
-
#164
(odp. na #163)
wasiukibic
(2024-08-19 13:05:55)
Nic nie stoi na przeszkodzie wysłać formularz zgłoszeniowy. BTW: Ruch drezynowy jest zaznaczony na odcinku Ostróg - Chrzypsko i Ryżyn - Sieraków, z przerwą na nieprzejezdny odcinek Chrzypsko - Ryżyn. Tak jest isto?
-
#165
Błażej Kopka
(2024-08-19 17:06:14)
Trzeba by operatorów drezyn zapytać na jakich odcinkach faktycznie jeżdżą/jeździli, bo na pewno z Sierakowa nie wyjedziemy w stronę Międzychodu (brak wiaduktu), a w drugą stronę jak daleko jest dostępna linia - nie wiem. Co do Nojewa - czy dojedziemy nimi z Nojewa, aż do Ostroroga - nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że przynajmniej ostatnio nie, bo nawet jak były jakieś imprezy z drezynami tam, to punktowo na stacji i obsługiwała to NKD. W drugą stronę, do Chrzypska jest słynny most, po którym ZTCW niw wolno jeździć nawet drezynom, ale niewykluczone, że może zawozili tam drezynę i też trochę jeździli wokół stacji.
Natomiast jak nieoficjalnie potwierdził operator z Sierakowa drezynki mają "wylecieć" przez planowany remont. Być może zatem BBF wkracza w jakiś znaczący etap prac projektowo-geodezyjnych w terenie i drezynki by im przeszkadzały? Ale to tylko domysł. Wpis na FB był dość lakoniczny i umieścił go na razie tylko Sieraków, ale wspomniał, że będzie to dotyczyć całej linii.
Mała errata - faktycznie można trafić na nagrane przejazdy tym mostem w Chrzypsku - coś mi się musiało pomylić, że był tam zakaz dla drezyn. A taka ciekawostka na koniec - most zagrał w jednym z teledysków Sylwii Grzeszczak. A przejezdny odcinek z Sierakowa wg zdjęć z FB kończy się tak, jak zaznaczono na mapie (tabelka z kreskami źle pokazuje) - trasa kończy się pod takim wiaduktem w Lesionkach - dalej chaszcze. -
#166
Błażej Kopka
(2024-09-08 18:12:00)
Odsłuchałem ostatniej konferencji Ministra Malepszaka, z udziałem m.in. przedstawiciela zarządu PLK Pawła Pleśniara w Gorzowie sprzed kilku dni. Sprawa dotyczyła kilku aspektów rozwoju kolei w lubuskim, ale to co interesujące dla LK368, to dwa aspekty. Ostbahn (LK203) nie będzie na chwilę obecną całościowo, ani modernizowany, ani tym bardziej elektryfikowany, bo wymaga to wielu miliardów i na to środków będzie trzeba szukać w perspektywach finansowych po 2030 roku (jako pierwszy, jeśli już będzie elektryfikowany odcinek Kostrzyn-Gorzów). Alternatywny ciąg Szczecin - Poznań będzie realizowany wg aktualnej koncepcji przez Kostrzyn - Gorzów - Skwierzynę - Międzychód - Szamotuły. Dlatego (jak się domyślam) zakłada się tak wysokie parametry na odcinek Gorzów-Międzychód. Ale to nie wszystko. Przedstawiciel PLK przyznał, że w ramach rozpoznawania problemów projektowych na sieci (słynne "wąskie gardła") są już poczynione wstępne porozumienia i zabezpieczone środki finansowania na zmianę założeń projektowych LK368 w Wielkopolsce tak, aby parametrami odpowiadała odcinkowi lubuskiemu, z Międzychodu do Gorzowa. Co do podniesienia prędkości na LK368, to nie jest aż tak wielki skok, bo w zapisach projektowych był co prawda zapis o prędkości konstrukcyjnej 120, ale projektowej 160. Natomiast elektryfikacja jest tu dużym zaskoczeniem. Nie wiem, co z naciskami. Pojawiły się też plotki o prostowaniu przebiegu linii w okolicach Chrzypska (słynny most), ale na ile w tym prawdy, nie wiadomo, bo nawet redaktorzy, którzy te plotki głoszą, w prywatnych rozmowach w nie powątpiewają.
-
#167
(odp. na #166)
wasiukibic
(2024-09-08 22:05:31)
1. A więc nic wspomniano o kolejowym leju po bombie, jaki powstał w trójkącie o wierzchołkach w Szczecinie, Kostrzynie i Krzyżu?
2. A więc nic nie wspomniano o Magistrali Zachodniej i połączeniu Świebodzina z przynajmniej z jedną ze stolic województwa? Przypominam o jakichś rojeniach w budowie łącznicy w okolicy Człuchowa, żeby przetrasowywać tamtędy pociągi IC.
3. W obecnych czasach połączenie Gorzowa ze światem poprzez zelektryfikowaną linię ukierunkowaną na Skwierzynę, Międzychód i Poznań wydaje się bardziej logiczne, niż bez Ostbahn, lecący obecnie po wioskach. -
#168
Błażej Kopka
(2024-09-08 22:30:54)
Ad.1 No nie wspomniano.
Ad.2 No nie było żadnej mowy o Świebodzinie, który co prawda nie ma połączenia z żadną ze stolic swojego województwa, ale jednak leży przy najważniejszej magistrali kolejowej tego kraju. Sprawa Człuchowa to od początku była jakaś dziwna obietnica polityczna, bez żadnych podstaw. Tu strona rządowa/PKP PLK zachowała się inaczej - powiedzieli od razu, że nie będą obiecać gruszek na wierzbie, tylko będą modyfikować już istniejące projekty, które mają już zaawansowane projekty i formy finansowania, a nie robić rewolucji finansowej i organizacyjnej.
Ad.3 Tak - to ma być obecnie główna alternatywa tej trasy, dlatego tu chcą wpakować kasę, a odpuścić LK203, gdzie trzeba miliardów, a nie setek milionów. Natomiast jeszcze przed 2029 (koniec realizacji programu Kolej+) połączenie Gorzów-Poznań, via Krzyż ma być usprawnione przez nowe Impulsy PKP IC, ale i inne doraźne rozwiązania.
Być może zatem powielana plotka od jakiegoś czasu, o korekcie przebiegu na LK368, nie tyle dotyczy kosztów odbudowy mostu w Chrzypsku, co jednak poprawy parametrów szybkości linii - nawet po wyższych kosztach wbrew pozorom. -
#169
Błażej Kopka
(2024-10-09 20:02:03)
Marszałek województwa w imieniu inwestora wydał obwieszczenie dla JST przez które przebiega linia o zaopiniowanie najpóźniej do 28.10.2024 planowanych prac geodezyjnych, w związku z planowaną modernizacją linii i trwającymi pracami projektowymi. Medialnie ukazują się też informacje potwierdzające, że linia będzie przebudowana co do przebiegu(*) i parametrów (elektryfikacja, prędkość), co potwierdza zarówno przedstawiciel PKP, jak i Marszałek. Ale tu już trzeba się uważnie wsłuchać w wypowiedzi i czytać między wierszami, bo Marszałek co prawda przyklasnął pomysłowi podniesienia parametrów linii, ale zaraz dodał, że może trzeba by to podzielić na etapy, a poza tym województwo zgodzi się na takie rozwiązanie tylko jeśli nie przekroczy to znacząco budżetu. Czy spalinówka na 120, a linia zelektryfikowana na 160 to duża różnica kosztowa na takim odcinku? Obstawiam, że tak... niestety.
* Ta zmiana przebiegu w okolicy Chrzypska to jest nadal informacja nie potwierdzona oficjalnie przez nikogo, chociaż już medialnie nagłaśniana. Dla mnie problem z korektą tego "kolana" pod Chrzypskiem polega na tym, że to specyficzne rozwiązanie nie powstało bez powodu w tym miejscu. Oczywiście z jednej strony głównym problemem jest słynny most pod Chrzypskiem (ale i pobliski wiadukt pewnie też), którego koszty przebudowy byłyby pewnie znaczące (nie wiem czy nie jest w rejestrze zabytków - chyba nie, ale mogę się mylić), ale z drugiej strony linia jest poprowadzona optymalnie w tym miejscu, aby pokonać bagnistą dolinę pomiędzy jeziorami. Próba wyprostowania linii może potencjalnie wygenerować jeszcze większe koszty z uwagi na bagnisty teren, przez który będzie przechodzić, konieczność wywłaszczeń itd. Niemcy nie bez powodu odpuścili sobie prowadzenie linii doliną bagnistej rzeczki, tylko ominęli ją łukiem i przekroczyli ją prostopadle w najbardziej optymalnym punkcie. -
#170
No Cry
(2024-10-09 23:19:51)
A tak trudno sprawdzić, co jest w rejestrze zabytków? Niecała minuta i wiadomo, że most kolejowy w Chrzypsku jest w tym rejestrze. Piszesz o rzeczach, czy pytasz o coś (np. twój ostatni wpis z pytaniem o historyczną nazwę stacji Chrzypsko), co bardzo łatwo sprawdzić, a co dla ciebie widać stanowi jakąś trudność. Może mniej komentuj, a więcej interesuj się tym, co chcesz skomentować.
-
#171
Filip MalwinaZaraś
(2024-10-10 11:22:39)
Panie Błażeju Kopka, chciałbym się więcej dowiedzieć o linii kolejowej Szamotuły - Międzychód. Proszę o kontakt na Messnera Filip Malwina Zaraś. Pozdrawiam
-
#172
Błażej Kopka
(2024-10-10 13:42:38)
A ja wolę skupić się na komentarzach, niż na szukaniu, czy coś jest w rejestrze, czy nie. Jeszcze jakieś pytania? Jeszcze jakieś porady wujku/ciociu "dobra rada"?
-
#173
No Cry
(2024-10-10 17:52:28)
Fascynujące, że ktoś chce się skupiać na komentarzach, jednocześnie nie mając podstawowej wiedzy (ogólnie dostępnej), o rzeczach czy tematach, które podejmuje się komentować. A wytłumaczeniem jest, ... że nie chce mu się szukać. Zaiste fascynujące.
-
#174
Błażej Kopka
(2024-10-10 19:07:30)
Szczerze - po prostu nie interesuję się rejestrem zabytków - nawet za bardzo nie wiem, gdzie tego szukać. Tak, jak jeden jest fanem sygnatury szyn, inny rozkładów, ale niekoniecznie każdy entuzjasta kolei musi ogarniać wszystkie te aspekty. Ale szczerze - jak mi podasz jakąś wyszukiwarkę, gdzie jak piszesz "w minutę" znajdę obiekt, czy jest zabytkiem, czy nie, to postaram się korzystać na przyszłość, żeby Ci bóli i trosk takich, czy innych nie przysparzać. Teraz np. bardziej skupiam się na analizie tego, czy wariant z prostowaniem przebiegu wobec planowanych prac geodezyjnych jest w ogóle brany pod uwagę. Swoją drogą, jeśli to (most) faktycznie jest zabytek, to kiepska to informacja.
-
#175
(odp. na #173)
Kustosz43
(2024-10-11 13:48:41)
Precyzyjnie ujmując, to ten most jest w ewidencji, a nie w rejestrze zabytków. Oznacza to w sumie tyle, że prace budowlane związane z obiektem muszą być uzgodnione z konserwatorem zabytków. Do rejestru wpisane są najcenniejsze obiekty historyczne, co w teorii wiąże się z większymi wymaganiami, ale i z większą ochroną prawną obiektu. Tyle teoria, bo wystarczy spojrzeć na niektóre wpisane do rejestru dworce kolejowe (Czudec, Lubawka, Marcinowice Świdnickie...), rejestr nie obronił ich przed ruiną.
-
#176
Błażej Kopka
(2024-10-11 18:39:18)
Tego mostu też nikt nie obronił przed ruiną, bo tym obecnie on jest i oficjalnie nawet ręczna drezyna na niego nie wjedzie. A nie wiem, czy nawet wstęp pieszy nie jest wzbroniony. W WSPP ten most, jako jedyny istniejący obiekt inżynieryjny na całej trasie, został określony jako niemożliwy do remontu. Należy go odbudować lub przebudować. To z kolei może rodzić wiele problemów na linii inwestor - konserwator, jak mniemam, i wydłużanie procedury, i mnożenie kosztów. Pożyjemy, zobaczymy. Póki co, pobieżnie sprawdziłem, gdzie będą prowadzone planowane prace geodezyjne na linii i jakoś na tym etapie mi wychodzi, że żadne prostowanie linii nie jest brane pod uwagę. Zresztą, tak naprawdę te informacje od początku szły tylko z jednego, dziennikarskiego źródła i to mocno kontrowersyjnego w tej kwestii.
Ponowię pytanie - gdzie można sprawdzić szybko i sprawnie(!) czy obiekt jest, czy nie pod ochroną konserwatorską? Z góry dziękuję za podpowiedzi. -
#177
(odp. na #176)
Kustosz43
(2024-10-12 04:09:41)
Na stonie zabytek.pl jest spis wszystkich (podobno) obiektów objętych ochroną konserwatorską, są tam nawet ujęte obiekty z gminnej ewidencji zabytków (ewidencja jest na pewno niepełna). Natomiast na stronie Narodowego Instytutu Dziedzictwa (nid.pl) w dziale "zasoby" jest dokładny, co kwartał aktualizowany, rejestr zabytków nieruchomych.
-
#178
Błażej Kopka
(2024-10-13 14:13:42)
Dzięki - znalazłem. Dziwi mnie tylko, dlaczego ten obiekt ma wykonane dwie białe karty w stosunkowo krótkim okresie czasu, w których autorzy dochodzą do sprzecznych wniosków. W 1991 autor opracowania wskazuje na zły stan techniczny mostu i pilną konieczność kapitalnego remontu, a w 1993 kolejny autor ocenia jego stan jako dobry i zaleca jedynie wymianę poręczy.
-
#179
Błażej Kopka
(2024-11-08 00:54:40)
Dobra wiadomość - Minister Malepszak potwierdził w wystąpieniu Sejmowym, że kasa z porzuconego projektu Konin-Turek w pierwszej kolejności trafi na linię Szamotuły - Międzychód :)
-
#180
Michał Kłosowski
(2024-11-08 18:16:00)
Nic mnie bardziej nie cieszy, jak widmo powrotu kolei do Międzychodu, w jakieś tam dającej się określić przyszłości, której mam szansę dożyć! :)
-
#181
makims
(2024-11-11 21:29:14)
Dodam, tylko że minister powiedział o linii Szamotuły, przez Pniewy w stronę województwa lubuskiego. Pewnie to przejęzyczenie, inaczej władze Pniew miały by już ból 4 liter o hałas ;)
-
#182
Błażej Kopka
(2024-11-12 17:29:02)
Tak dokładnie słowo w słowo, Pan Minister powiedział "(...) i tu w pierwszej kolejności te przeniesione środki poszłyby na realizację zadania wykluczenia komunikacyjnego w obszarze pomiędzy Szamotułami, Pniewami - tj. teren województwa wielkopolskiego, w kierunku województwa lubuskiego" - czyli tak naprawdę nie wiadomo, co dokładnie chodziło mu po głowie.
Natomiast z posiedzenia Rady Miejskiej w Pniewach z dnia 30.10.2024 roku wynika, że tzw. prostowanie linii w okolicach Chrzypska to zwyczajna kaczka dziennikarska autorstwa KdW - Pniewy nadal uczestniczą budżetowo w projekcie. -
#183
makims
(2024-11-13 17:09:50)
A to szkoda, bo brak prostowania wydłuży czas przejazdu. A może ministrowi chodziło o to, że znajdzie się kasa na remont mostu w Chrzypsku Małym?!
-
#184
Bartłomiej Pomianowski PdW
(2024-11-13 20:04:46)
Nie wiem, skąd Pan Błażej Kopka czerpie informacje. Z powyższego wpisu wnioskuje, że z posiedzeń Rady Gminy Pniewy. Ja natomiast informację o PLANIE korekty przebiegu linii 368 uzyskałem od dyrektora biura strategii PKP PLK, Pana Pawła Pleśniara. Więc nie są to informacje wyssane z palca, a tym bardziej nie jest to dziennikarska kaczka. Zostały one sprawdzone i potwierdzone w rzetelnym i wiarygodnym źródle.
I tak na marginesie "Pociąg do Wielkopolski" skraca się PdW. Pozdrawiam, Bartłomiej Pomianowski -
#185
Błażej Kopka
(2024-11-14 00:20:52)
A ja tak skracam do wiadomości, że prywatnie Panie Bratrku/Bartłomieju (o ile w ogóle to Pan) sam Pan przyznał, że te plany to tylko "planem po mapie" i sam Pan w prywatnej korespondencji ze mną przyznał, że to tylko kreski na mapie, bez realnych szans na realizację. Oczywiście spokojnie - nie ujawnię tej korespondencji :)
No to w końcu o co chodzi? Tak naprawdę nikt oprócz Chłopaków z Chrzypska i Pana osobiście w Pana audycji nikt nie wspominał o tym "prostowaniu".
Powiemy coś więcej, Panie Bartłomieju?
Bardzo proszę o plany PLK i plany Pana Pleśniara, że faktycznie linia będzie "prostowana" - szczególnie w tak trudnym, pagórkowatym i bagnistym terenie... Niemiec nie dał rady 100 lat temu, ale teraz damy radę - jasne....
Panie Bartłomieju Pomianowski - skoro się Pan już tutaj ukazał - bardzo proszę o realne źródła Pana informacji, a nie tylko na liczelność na klikalność.... -
#186
Bartłomiej Pomianowski
(2025-02-18 22:42:14)
I jak tam Panie Błażeju? Dotarły już do Pana oficjalne informacje, którym jeszcze w listopadzie ubiegłego roku nie dawał Pan wiary? Czyli jednak będzie korekta przebiegu, elektryfikacja i 160 km/h. Mówiłem, że mam wiarygodne informacje a Pan nie chciał wierzyć. Pozdrawiam
-
#187
Błażej Kopka
(2025-02-19 07:49:55)
A te oficjalne informacje, to jakie? Kolejny news na FB? Poza tym ja kwestionuję jedynie korektę przebiegu (o reszcie rewelacji to akurat jak tylko się pojawiły pisałem tu pierwszy) ponieważ:
1. Pozwolenie na prace geologiczne dopiero co wydane, NIE PRZEWIDUJE prac na działkach, przez który miałby biec skrót, ale po starym śladzie
2. Na niedawnej sesji rady miasta i gminy Pniewy był poruszany ten temat, czy ta gmina wycofuje się projektu współfinansowania Kolej+ (no bo w tym w układzie kiedy nie będzie Nojewa ani ewentualnie Kikowa - to w tym układzie linia nie biegłaby już przez tą gminę) odpowiedź była negatywna - Pniewy pozostają w projekcie.
To są moje argumenty. Jakie są Pana? Informacje podawane na sesjach, gdzie opracowywane są budżety na inwestycje, wydawane decyzje administracyjne, zawiadomienia z tym związane z wykazami działek - to są dla mnie oficjalne informacje. Spotkania o charakterze propagandowo informacyjnym już mniej. Jak bym miał wierzyć w to, co ministerstwo i PKP opowiada na swoich wystąpieniach, to już bym szukał którędy ta nowa linia do Czarnkowa przez Puszczę Notecką pobiegnie :) -
#188
makims
(2025-02-20 00:17:04)
Widziałem ten fragment z sesji rady gminy Pniewy i poza jedną osobą, która zwróciła uwagę, że Pniewy zmarnowały swoją szansę na kolej, reszta ma transport publiczny totalnie gdzieś i mogą się wycofać z finansowania. Projekt poradzi sobie bez tej groszowej składki z pniewskiej łaski pańskiej!
-
#189
#mieszkanka
(2025-02-22 10:09:16)
Zatom Stary bardzo czeka na kolej. Mam nadzieję, że nie będziemy pominięci i pociąg zatrzyma się przy naszym pięknym dworcu.
-
#190
Błażej Kopka
(2025-02-23 12:53:26)
Zatom chyba właśnie jest pominięty w planach odbudowy.
-
#191
Błażej Kopka
(2025-03-01 05:59:49)
A tymczasem na poniedziałek, 3 marca, niczego nieświadomy Burmistrz Pniew, który nie oglądał w TV jak Pan Redaktor Pomianowski rysuje czerwone kreski na mapie w programie Kolejowe Fantazje Wielkopolski (czy jakoś tak) ;) ogłosił w Nojewie konsultacje społeczne w sprawie przebiegu linii kolejowej w tym miejscu... :) A tak swoją drogą, z czystej ciekawości @wasiukibic @Marek Potocki - czy wyraziliście oficjalnie zgodę, aby podkład mapy OBK był wykorzystywany w audycjach telewizyjnych autorstwa @Bartłomiej Pomianowski / "Pociąg do Wielkopolski"?
-
#192
makims
(2025-04-08 16:58:44)
Konsultacje można również organizować w sprawie budek dla ptaków, to w ogóle nie jest wiążące administracyjnie. Podejrzewam, że ogłoszone zostały, przez urzędnika na minimalnej i nie mają pojęcia o planowanych zmianach przebiegu, a tym bardziej nie wie o tym burmistrz Pniew, którego kolej i transport publiczny obchodzi tyle, co zeszłoroczny śnieg.
-
#193
Błażej Kopka
(2025-04-08 21:52:07)
To tylko szkoda, że tenże burmistrz publiczne koszty poniósł na ten projekt do tej pory... Co na to Pan Pomianowski?
- #194 irek (2025-05-16 12:24:08)
-
#195
Błażej Kopka
(2025-05-22 13:31:49)
#194 Te spotkania potrwają teraz kilka dni. Wczoraj było w Nojewie, dzisiaj w Chrzypsku.
-
#196
Błażej Kopka
(2025-05-27 05:10:38)
Po tych spotkaniach to powiem tak - z tego już się jawne s-f robi i chyba nie chodzi tylko o projekt linii do Międzychodu, bo podobne wygibasy są choćby z linią do Śremu, czy Czarnkowa. Okazuje się, że opracowane za grube pieniądze wstępne studia wykonalności nie mają dzisiaj nic wspólnego z planowanym projektem. W momencie, gdy konsultacje na etapie projektowym powinny się skupić na szczegółach technicznych, typu jaka kategoria przejazdu, gdzie i jaki przystanek ulokować etc, to tak naprawdę teraz dopiero powstają koncepcje na temat przebiegu linii, jej charakteru, oddziaływania na okolicę etc. Totalna paranoja. Mam wrażenie, że takimi pomysłami z kosmosu na finiszu prac projektowych, ktoś chce zwyczajnie wszystkie te projekty pogrzebać. Przypominam, że oprócz Gostynia (o Turku nie wspominam, bo to już w ogóle upadło) wszystkie projekty w Wlkp. z programu Kolej+ na finiszu dostały całkowicie nową koncepcję, która pozwala zawiesić dotychczas opracowane WSPP na kołku w wychodku.
Co do Szamotuł - oprócz podniesienia parametrów linii do magistrali (o czym już było mówione - 160 pod prądem i wzmocniona nawierzchnia) zmieniła się też o 100% oferta. Już ma być nie 12 par pociągów, a 24... (no i towarowe) Mało tego - linia ma się wpinać w LK 351 poprzez nową estakadę przez mokradła. Ponieważ oznaczałoby to absolutne rozdzielenie Szamotuł na dwie miejscowości (przejazdy kolejowe zamknięte przez połowę doby) wymyślono rozwiązanie bezkolizyjne. Od lat w Szamotułach mówi się o konieczności budowy wiaduktu. Teraz jest nowa (anty)koncepcja. Można ją skwitować chyba tylko cytatem z serialu Alternatywy 4 - "Nie będzie kabaretu - będzie chór!" - a w Szamotułach będzie tunel pod stacją... Przy czym należy pamiętać, że tunel nie jest częścią składową projektu Kolej+ i zgranie obu inwestycji (ich realizacji i finansowania) jest skrajnie nierealne...
Sporą ciekawostką jest koncepcja pewnej grupy społecznej ("Naturalnie Szamotuły"), która wspierana zapewne przez grupę nazwaną przeze mnie roboczo jako "gang zatorza" przedstawiła całkowicie inną koncepcję wpięcia linii do LK351 i umiejscowienia przystanku Szamotuły Zachód. Proponują oni umiejscowienie tego przystanku w ciągu LK351 na wysokości mniej więcej ulicy Bocznej w Szamotułach, a stamtąd posterunkiem odgałęźnym równoleżnikowo, na zachód prosto do Ostroroga (Szczepankowo w tym układzie miałoby przystanek na północnych, a nie na południowych obrzeżach wioski). Przyznam, że koncepcja wcale nie głupia, no i nie wymaga rycia samej stacji w Szamotułach. A i zasięg oddziaływania nowego przystanku chyba byłby lepszy, bo obsłużyłby całą ulicę Powstańców Wlkp. z przyległościami.
Ale jak wspomniałem - najbardziej pasuje mi tu koncepcja, że wszystko to zmierza tylko i wyłącznie w kierunku porzucenia tych projektów... -
#197
(odp. na #196)
wasiukibic
(2025-05-27 07:51:33)
Powiedz proszę, czy na etapie prac koncepcyjnych przebudowy stacji Szamotuły w ramach modernizacji linii 351 było wiadomo, że linia 368 będzie reaktywowana, bo jeżeli tak, to faktycznie PLK jako inwestor dała dupy po całości (choć może to jest i celowe działanie, bo po co zrobić od razu wszystko raz, a dobrze, skoro można rozgrzebać temat na lata i dzięki temu mieć robotę). Kwestia braku bezkolizyjnych skrzyżowań z drogami to już w ogóle aberracja naszego narodowego zarządcy, ale także nie jest to wyjątek od reguły, patrz niedawna, rozwlekła modernizacja linii 271 i casus Mosiny, czy Czempinia, gdzie każdy przejazd pociągu to stanie pod szlabanami, a tych pociągów jest dużo i może być jeszcze więcej. Można by tak wymieniać jeszcze długo, bo brak przebicia przejść podziemnych na drugą stronę stacji odbija się obecnie w Kościanie czy w Rawiczu. Powinny być co do tego jasne wytyczne płynące z Ministerstwa Infrastruktury, a nie że jeden dostanie, a drugi nie.
Wiadukty na głowicach stacyjnych stosuje się w przypadku stacji kolejowych z rozbudowanym układem torowym, o segregacji ruchu, uniknięcia kolizji na drogach przebiegu, braku miejsca, późniejszej rozbudowy stacji. Tak zrobiono swego czasu w Kędzierzynie-Koźlu (choć to gigant w porównaniu do niewielkich Szamotuł), czy znacznie bliżej - w Sulechowie, ale tam schodziły się 4 linie kolejowe, a nie 2. Nie chce mi się wchodzić w rozwlekłe dywagacje na ten temat, bo bez rysunków i tak się tego nie da za bardzo zrozumiale wytłumaczyć, ale gdyby od razu układ torowy i krawędzi peronowych w Szamo był właściwie przygotowany pod reaktywację 368, to nie byłoby obecnie jakichś dziwnych wygibasów w tej kwestii, a od razu powstałoby 4-5 krawędzi peronowych, zarówno do obsługi ruchu po 368, jak i 351, w tym możliwości wyprzedzania pociągów aglo/regio przez Icki. -
#198
Błażej Kopka
(2025-05-27 08:26:01)
Na etapie prac koncepcyjnych rewitalizacji LK351 o programie K+ w zasadzie nie było jeszcze mowy, a nawet jak była, to nikt nie traktował tego poważnie. Po części jest to usprawiedliwienie, po części nie, skoro linia nigdy nie została wykreślona z D:29. To jest zresztą chyba bardzo symptomatyczne dla tego projektu. Na fazie opracowywania WSPP nikt nie wierzył w te projekty i dlatego ani mieszkańcy, ani nawet samorządy specjalnie się tym nie interesowali, a w momencie, kiedy projekty doszły do fazy zaawansowanej realizacji, to mamy do czynienia z sytuacją, gdzie wszystkie zainteresowane strony wyrażają postawę, którą kolokwialnie można określić: "Ej - to poważnie chcemy to zbudować? No dobra, ale to przecież trzeba inaczej zrobić" - czyli na etapie finiszu projektu wprowadzamy koncepcje, który powinny być dyskutowane kilka lat temu, przed podjęciem prac projektowych. No ale też co się dziwić, jak cały projekt K+ jest tak rozwleczony w czasie?
Obecny projekt wpięcia 368 do 351 poprzez dwustronną estakadę to już nawet nie jest mercedes wśród projektów - maybach to nawet za mało powiedziane. No mam nadzieję, że gdzieś tam pojawią się te koncepcje na stronach, bo prezentacja była mało czytelna i dość tendencyjna. A generalnie problemem już obecnie nie jest samo wpięcie linii, bo to tak czy inaczej oznacza rycie niemal nowych rozwiązań - tu już mleko się wylało i nie ma co narzekać. Bardziej chodzi o to, że przy koncepcji zakładającej 200 pociągów w ciągu doby (taka wizja padła na spotkaniu) nie ma mowy o tym, żeby Szamotuły istniały jako jeden organizm miejski, bez wiaduktu/tunelu w centrum. Problem w tym, że w Szamotułach dyskutuje się o tym od kilkudziesięciu lat, a efektów zero - z drugiej strony prawda jest taka, że faktycznie u nas nie bardzo jest miejsce na takie inwestycje i kółko się zamyka.
Zatem problem obecnie już nie skupia się na kwestiach technicznych związanych stricte z torowiskiem, co z sytuacją, że Szamotuły mają się stać dużym węzłem kolejowym (pod względem ruchu), na co kompletnie nie są przygotowane od strony infrastrukturalnej (niekolejowej). -
#199
Błażej Kopka
(2025-05-27 21:31:02)
A jeszcze co do ilości krawędzi peronowych w Szamotułach - jest ich obecnie 4 (nigdy w historii tyle nie było) i to by może wystarczyło, ale... - problemem jest układ torowy - bo jedna krawędź jest niemal zawsze zajęta prze kontenery, a druga przez pociągi towarowe, które muszą zjechać na wyprzedzanie w kierunku Szczecina (tak wiem - Książe twierdzi, że nie ma już ruchu towarowego na Szczecin - niestety przewoźnicy o tym nie wiedzą i jadą jedni za drugim). I to jest też trochę nierozwiązywalny problem, bo faktycznie stacji nie ma jak rozbudować w obecnej formie... Czyli pasażersko damy radę, ale tylko pod warunkiem, że wyeliminujemy ruch towarowy... A tak się nie da...
-
#200
Błażej Kopka
(2025-06-06 13:02:53)
SIEDEM DNI! To będzie historyczny termin dla tej linii. Tyle bowiem czasu upłynęło od zakończenia konsultacji społecznych i spotkaniami z mieszkańcami, prezentujący nową koncepcję (w stosunku do pierwotnego WSPP w ramach Kolej+), żeby zarówno samorząd województwa, jak i PKP PLK powiedziało wprost - to był żart :) Wszystko robimy wg pierwotnej koncepcji - 12 szynobusów, bez trakcji elektrycznej, na 120km/h... A ta zapowiadana reszta, to może kiedyś. Teraz rozumiem cyniczną minę wicemarszałka Jankowiaka w pierwszych wywiadach, kiedy pojawił się pomysł zmiany planów dla tego połączenia. Normalnie Poker Face ;) Samorząd się nie zgodził na podwyższone koszty inwestycji i tyle. Do tego (o czym nikt nie powie), to nie było do ogarnięcia czasowo na tym etapie inwestycji, kiedy projekt wg starych założeń jest już niemal gotowy i czeka tylko na decyzje, zezwolenia, uzgodnienia... A czy w ogóle nawet projekt w wersji pierwotnej/standardowej nie spadnie z rowerka, to się nawet nie chcę zakładać w tym momencie. Wobec mieszkańców, którzy gorąco uczestniczyli w ostatnich spotkaniach, wygląda to jak dla mnie groteskowo...
-
#201
makims
(2025-06-07 12:17:05)
Dokładnie, to jest jakaś farsa. Te teksty o estakadzie w Szamotułach, a teraz nagle wraca pierwotna wersja. Czyli nie będzie prostowania? Przecież most w Chrzypsku Małym nie nadaje się do odbudowy... Prędzej ludzkość doleci na Marsa, niż dojedziemy szynobusem do Międzychodu. Kpina...
-
#202
Błażej Kopka
(2025-06-08 10:47:51)
Ten most w Chrzypsku już na etapie WSPP został zakwalifikowany jako konieczny do odbudowy - nie remontu. To było od początku brane pod uwagę. Fake newsy o prostowaniu od początku nie miały poparcia w faktach, bo ani badań geologicznych tam nie zlecono, ani nie wystąpiono nigdy o decyzję środowiskową (a to jest już park krajobrazowy), a takie rzeczy trwają latami - już nie mówiąc o tym, że tam trzeba by na wiadukty wydać więcej, niż na budowę nowego mostu w Chrzypsku. A ta estakada i wiadukt w Szamotułach to w ogóle s-f. Tematem chyba nie ma się co interesować obecnie. Aż żal Kolegi Piotra Michalaka (burmistrz), że tą szopkę firmował swoim nazwiskiem.
-
#203
makims
(2025-06-09 19:10:34)
Hmmm, wg informacji z tego spotkania, kasa z Konin - Turek miała pójść na pokrycie większych kosztów dla wielkopolskich projektów: https://www.sejm.gov…
Niestety hipełącza nie ogarnia, stąd taki długi link, ale warto przesłuchać w wolnej chwili, choćby ze względu na udział ministra Malepszaka. -
#204
irek
(2025-06-19 20:08:14)
Cytat " - Powstała także nowa koncepcja trasy Międzychód-Szamotuły, której koszt wzrósłby z ponad 400 mln zł do ponad 1 mld zł - zaznaczył w rozmowie z Polską Agencją Prasową Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego odpowiedzialny za transport." Gdy lata temu podałem, aby ta linia powróciła do żywych potrzeba 1 miliard, to wielu "znafców" mnie wyśmiało! No cóż, są tacy, którzy coś wiedzą i są tacy, którym się wydaje, że coś wiedzą :)
-
#205
Błażej Kopka
(2025-06-20 01:12:10)
@irku - ale ten drogi wariant właśnie chyba upadł. Już nie będzie elektryfikacji i 160km/h. Obecnie jest powrót do korzeni w starym śladzie.
-
#206
(odp. na #205)
irek
(2025-06-22 16:26:42)
Błażeju, kiedy tam byłeś ostatnio? No to zrób marszrutkę i zobaczysz, iż tam na gwałt potrzeba zrobić wszystko od zera! Z lat dawnych pozostały jedynie wspomnienia "starych górali" i zdjęcia tubylców! Cała reszta do wymiana...CAŁA reszta!
-
#207
Błażej Kopka
(2025-06-22 23:07:27)
No ale to wiadomo, że trzeba zrobić od zera. Większość linii się tak teraz robi przecież. No z jednym wyjątkiem - nasypy, przekopy, itd. są. Również większość obiektów inżynieryjnych wymaga jedynie remontu, a nie rycia od zera. Nawet DSDiK robi wszystko od zera - to żadna nowość.
-
#208
(odp. na #207)
irek
(2025-06-23 10:07:23)
Błażeju, jako że mieszkam w okolicy Towarowej Obwodnicy Poznania, tzw. rzut beretem, widzę co tam się robi jak dochodzi do "remontu" czegoś tam, wywala się wszystko co jest w gestii Generalnej dyrekcji dróg żelaznych. I słusznie, no bo jak robić to konkretnie, a nie na zasadzie "będzie pan zadowolony"! Dlatego aby ta linia (Szamotuły-Międzychód) była w miarę normalnie cywilizowaną, muszą tam być wykonane ogromne prace ....naziemne i podziemne, aby za czas jakiś, jakiś wujek nie organizował kolejnego "przetargu" dla znajomych królika!
-
#209
Błażej Kopka
(2025-06-23 12:28:05)
No a jak myślisz - dlaczego to tak długo trwa (w sensie opracowania projektu)? Bo to jest projekt budowlany, czyli de facto linia będzie budowana od nowa (przepusty, odwodnienia remonty/przebudowy obiektów inżynieryjnych) - to nie są zwykłe prace utrzymaniowe polegające na wymianie szyn/podkładów. Ktokolwiek myślał, że po tych starych szynach cokolwiek jeszcze będzie jeździć? Przecież to absurd. Zakres prac jest wiadomy od samego początku.
-
#210
Z Szamotuł
(2025-06-24 11:15:51)
A to już wiadomo, jak docelowo ma wyglądać ta linia (160/120 km/h, pod drutem/bez drutu), że robią jakiś projekt wykonawczy?
-
#211
Błażej Kopka
(2025-06-24 14:13:01)
Z tymi prędkościami to jest trochę dziwna sprawa, ale w założeniach projektowych na podstawie WSPP i w dokumentacji przetargowej był taki dziwny zapis (i wspominałem o tym już dawno temu w wypowiedzi #155), że linia ma być przystosowana do prędkości 120km/h, ale konstrukcyjnie przygotowana do 160km/h. Nie wiem, co to oznacza technicznie w praktyce, ale jak widać, to nie jest nowy pomysł. Umowę na wykonie dokumentacji projektowej podpisano w sierpniu 2023, dając termin 927 dni na wykonanie. I od tego czasu projekt i wszystko co z tym związane jest procedowane. A procedowane jest zgodnie ze wstępnym studium wykonalności - dokumencie, o którym wielu już zapomniało. I tu jest cały problem - bo jak opracowywano ten dokument, w którym zawarto wszelkie założenia konstrukcyjne linii, to nikogo to tak naprawdę nie interesowało, na tym etapie projektu Kolej+ i tak nikt nie wierzył w realność tego projektu. Dlatego ani żadne władze samorządowe, ani mieszkańcy nie byli zainteresowani konsultacjami. O dziwo jednak, pieniądze się znalazły i projekt jednak będzie realizowany, co jest zaskoczeniem dla wszystkich i wszystko stanęło do góry nogami - bo nagle na obecnych konsultacjach, gdzie powinno się już tylko omawiać drobne szczegóły opracowanego projektu (typu gdzie zrobić przejazd, jakiej kategorii albo czy peron przesunąć trochę w tą czy inną stronę), to nagle dyskutuje się o generalnej koncepcji, czy w ogóle jej nie zmienić! (co powinno mieć miejsce na etapie opracowywania WSPP). W efekcie, w przestrzeni publicznej pojawiają się sensacyjne informacje, żeby wszystko zrobić inaczej, tylko że tak naprawdę firma projektowa i tak proceduje projekt zgodnie ze wstępnymi założeniami - bo taką podpisała umowę i za to dostała już kasę, a oprócz medialnego szumu, nikt z propozycją aneksu do owej umowy się do nich nie zwrócił.
Projekt w formie takiej, jak wstępne studium będzie zgodnie z umową gotowy w pierwszym kwartale 2026 roku (projekt w sensie dokumentacji gotowej do realizacji, czyli łącznie z pozwoleniem na budowę, wszelkimi innymi pozwoleniami i uzgodnieniami, decyzją środowiskową etc.). Jeśli do umowy projektu będą jakieś aneksy, okres ten oczywiście się wydłuży. Na razie jednak nic na to nie wskazuje, bo samorząd nie zamierza dokładać do wizji podniesienia parametrów linii (elektryfikacja) na tym etapie. -
#212
makims
(2025-09-05 14:08:07)
Nowe informacje, bardziej o linii Międzychód -Skwierzyna, jednak mamy potwierdzenie, że cały odcinek Szamotuły - Gorzów Wielkopolski ma być zelektryfikowany jako opcja, jeśli znajdzie się finansowanie https://www.plk-sa.p…
-
#213
Błażej Kopka
(2025-09-05 16:07:07)
Tylko że władze województwa już zapowiedziały, że takich środków nie znajdą.
[Dodaj nowy komentarz]
Bardzo prosimy o zamieszczanie komentarzy merytorycznych i napisanych w sposób kulturalny. Dzięki temu czytanie ich będzie dla wszystkich przyjemniejsze. Redakcja zastrzega sobie prawo odrzucania, usuwania, bądź niezmieniającą merytorycznego przekazu ingerencję w treść komentarzy (moderację) bez podania przyczyny.
Linia kolejowa Szamotuły – Międzychód (368)